Siatkarki "Sobieskiego" jechały na turniej finałowy do Ozorkowa z nadzieją, że trzecie podejście do awansu do II ligi się uda. Nastroje były dobre, bo przed dwoma tygodniami wygrały turniej półfinałowy w Pszczynie, pokonując faworyzowany zespół gospodarzy.
Nie obyło się jednak od "zgrzytów". Był problem z finansowaniem wyjazdu. Samorządy - miasto Oława oraz gmina Oława nie wsparły "Sobieskiego". Trener Jarosław Gębarzewski przez dwa tygodnie musiał znaleźć brakującą kwotę, co udało się mu dzięki życzliwości lokalnych przedsiębiorców. Jednak długo nie było wiadomo, czy oławianki w ogóle pojadą do Ozorkowa. Nie sprzyjało to odpowiedniemu przygotowaniu do najważniejszego turnieju sezonu.
W piątek 25 kwietnia "Sobieski" grał pierwszy mecz z DRS AZS Lublin. Podopieczne Jarosława Gębarzewskiego świetnie rozpoczęły ten pojedynek, wygrały dwa sety: 25:20 i 25:16. W trzecim secie lublinianki skuteczniej zagrały w końcówce wygrywając 25:19. Czwarty set był emocjonujący. Akademiczki dwukrotnie obejmowały kilkupunktowe prowadzenie, ale oławianki doprowadzały do wyrównania. Ostatecznie "Sobieski" przegrał 28:30, choć wcześniej miał piłkę meczową. Tie-break okazał się szczęśliwy dla naszych siatkarek, które wygrały 15:12.
W drugim meczu tego dnia UKS "Piątka" Turek wygrała z UKS Ozorków 3:2.
W sobotę oławianki rywalizowały z drużyną z Turka i był to jeden z najgorszych ich meczów w tym sezonie. Popełniały dużo błędów, co wykorzystywały rywalki. Drużyna z województwa wielkopolskiego wygrała 3:0 (25:15, 25:12, 25:21). W innym spotkaniu DRS AZS Lublin wygrał z UKS Ozorków 3:0.
Po sobotnich meczach było wiadomo, że o awans do II ligi powalczą zespoły z Lublina i Turka. Zwycięstwo odniosły lublinianki i to one zagrają w przyszłym sezonie w rozgrywkach centralnych.
Ostatni niedzielny mecz turnieju pomiędzy gospodarzami a "Sobieskim" był tylko pojedynkiem o trzecie miejsce. Przy ustalaniu terminów meczów wydawało się, że to spotkanie powinno decydować o awansie do II ligi, bo obie drużyny wygrały swoje turnieje półfinałowe. Oławianki przegrały pierwszego seta 18:25, ale zrewanżowały się w drugim, wygrywając 25:18. Zacięta walka była w trzeciej partii, a ":Sobieski" wygrał 27:25. W czwartym secie lepsze okazały się miejscowe (25:22), a o zwycięstwie oławianek zadecydował tie-break (17:15).
"Sobieski" wystąpił w składzie: Barbara Wilk, Oliwia Pawleta, Justyna Baran, Daria Składowska, Paulina Węgrzyn, Magdalena Konon, Anna Butwicka (libero), Aurelia Kraszewska (libero), Magdalena Kania, Weronika Kaczmarek, Zuzanna Frączek, Aleksandra Kozak, Ilona Gancarz oraz Paulina Jewiarz.
*
Przyjdzie jeszcze czas na podsumowanie sezonu, ale pozostał niedosyt. Nie został zrealizowany główny cel - awans do II ligi. Zadecydował o tym jeden sobotni mecz z drużyną z Turka. Warto podkreślić, że oławianki jako jedyne wygrały z późniejszym triumfatorem - DRS AZS Lublin. Wielkie podziękowania należą się też oławskim kibicom, którzy przez trzy dni towarzyszyli naszym siatkarkom głośno im dopingując.
Jacek Polasz
Napisz komentarz
Komentarze