Jak relacjonował w mediach społecznościowych, celem wyjazdu była wymiana doświadczeń w zakresie zarządzania kryzysowego oraz poznanie nowoczesnych rozwiązań technologicznych stosowanych w miastach typu smart city. W programie znalazły się m.in. spotkania w Zintegrowanym Centrum Operacyjnym w Suwon oraz rozmowy na temat współpracy samorządowej.
Pod relacjami z delegacji pojawiły się pytania o sensowność takiego wyjazdu oraz o to, kto go sfinansował. Zaczniemy od odpowiedzi na to drugie pytanie. Burmistrz Stajszcyzk pojechał do Korei Południowej na zaproszenie Urzędu Marszałkowskiego Województwa Dolnośląskiego i to ze środków UMWD została sfinansowana delegacja.
Dlaczego akurat Korea Południowa? W 2023 roku Dolny Śląsk podpisał porozumienie o współpracy z koreańską prowincją Gyeonggi, o czym ówczesny przewodniczący Sejmiku Województwa Dolnośląskiego Andrzej Jaroch mówił tak: - Republika Korei to jeden z kluczowych partnerów ekonomicznych Polski w Azji i największy pozaeuropejski inwestor w Polsce i na Dolnym Śląsku. Podpisany dokument to symbol bezpośredniej relacji łączącej nasze regiony i dowód na to, że mamy wobec siebie bardzo poważne plany ekonomiczne i biznesowe. Wierzę, że dzięki takiej deklaracji jeszcze więcej inwestorów koreańskich zainteresuje się naszym regionem oraz więcej polskich przedsiębiorców zdecyduje się promować swoje produkty w Korei Południowej.
Piotr Stajszczyk, spodziewając się pytań ze strony radnych, na ostatniej sesji RM sam poruszył temat swojego wyjazdu. Oto, co powiedział: - Na zaproszenie Urzędu Marszałkowskiego Województwa Dolnośląskiego miałem możliwość uczestniczyć w wyjeździe studyjnym do Korei Południowej. Spotkania dotyczyły m.in. zarządzania kryzysowego i współpracy służb w sytuacjach nadzwyczajnych - mam tu na myśli straż pożarną, policję, pogotowie ratunkowe, ale też urzędy. Dużo mówiono o tym, jak w praktyce wygląda monitorowanie zagrożeń w miastach, nie tylko w kontekście powodzi, choć ten temat również się pojawił. Korea zmaga się bowiem z większymi podtopieniami niż my i interesujące było zobaczyć, jak sobie z nimi radzą. Powiem krótko - jest się z czego uczyć, i to nie tylko w kontekście Jelcza-Laskowic, bo odwiedzaliśmy miasta wielomilionowe, ale myślę, że sporo rozwiązań dałoby się przenieść na polski grunt. W przypadku naszej gminy widziałbym możliwość wdrożenia nowoczesnego systemu monitoringu - zarówno w zakresie bezpieczeństwa, jak i monitorowania ruchu. Są tam konkretne wzory, z których warto czerpać. Szczególnie że wykorzystanie sztucznej inteligencji w zarządzaniu bezpieczeństwem mieszkańców jest tam na bardzo wysokim poziomie. Niedawno weszła w życie ustawa o ochronie ludności i obronie cywilnej, która nakłada na gminy konkretne obowiązki – i będzie je nakładać przez wiele lat. Praktycznie codziennie odbywamy spotkania i rozmowy z panią wojewodą o tym, co planujemy, co możemy zrealizować i na co dostaniemy środki. Wyjazd do Korei pozwolił zobaczyć wiele aspektów bezpieczeństwa w praktyce. Towarzyszyło mi ośmiu innych burmistrzów i prezydentów miast. Dziękuję UMWD za możliwość udziału w tym projekcie.
Radny Tomasz Rygielski przyznał, że burmistrz odpowiedział na pytanie, które właśnie chciał zadać.
- Rozumiem, że spostrzeżenia z tego wyjazdu będą dla inspiracją do pewnej implementacji działań, nawet w mikroskopijnej skali - mówił radny Nowej Generacji.
Jego klubowy kolega Krzysztof Skrzydłowski stwierdził za to: - Chciałbym bardziej szczegółowo dowiedzieć się, jakie rozwiązania do wdrożenia w naszej gminie pan burmistrz poznał? Mówił pan ogólnie o monitoringu, może pan rozwinąć wypowiedź?
Stajszczyk odpowiedział: - To jest temat na dłuższą rozmowę. Chętnie się z państwem spotkam i o tym wszystkim porozmawiamy. Na tym spotkaniu przedstawie propozycje, myślę że to nie jest rozmowa na sesję.
***
W delegacji uczestniczył również gminy Oława Artur Piotrowski.







Napisz komentarz
Komentarze