- Na poprzedniej sesji prosiłem pana wiceburmistrza Mariusza Hassa o przygotowanie takiego zestawienia odnośnie systemu gospodarowania odpadami. Umówiliśmy się, że taka informacja zostanie przedstawiona na lipcowej sesji - mówił Skrzydłowski. - Na komisji jej nie otrzymaliśmy, w punkcie "informacje burmistrza" też nie, więc prosiłbym o przedstawienie jej teraz.
Odpowiedział Mariusz Hass, zastępca burmistrza ds. gospodarki komunalnej, mieszkaniowej, oświaty i spraw społecznych: - Nie przygotowałem tej informacji, ponieważ pracownik merytoryczny odpowiedzialny z tematykę odpadów przebywał na dłuższym urlopie. Natomiast podtrzymuje, że takie dane finansowe przedstawimy. Na dziś mogę powiedzieć, że system się bilansuje, mocno poprawiliśmy ściągalność zadłużenia, a to była kwestia, która przez lata mocno kulała. Teraz w końcu zaczyna funkcjonować tak, jak powinna. Nie widzimy obecnie zagrożeń, by coś niedobrego działo się, jeśli chodzi o kwoty ściągane i koszty przez nas ponoszone. Zgodnie z obietnicą przedstawimy niebawem dane finansowe.
Reagując na tę wypowiedź radny stwierdził, że właściwie to samo usłyszał już na sesji miesiąc wcześniej. - Że system się bilansuje, poprawiamy ściągalność itp. - wyliczał. - Prosiłbym jednak, by było to poparte dokumentem i konkretami. Rozumiem urlop, ale proszę o pilną odpowiedź na piśmie oraz przedstawienie danych na kolejnej sesji.
Przewodniczący Jacek Załubski (Wspólnota Samorządowa Lokalnych Patriotów) wtrącił, że jeśli radny chce odpowiedzi na piśmie, w tej samej formie powinien także sformułować pytania.
- Właśnie chciałem o tym powiedzieć - kontynuował wiceburmistrz Hass. - Jeśli chodzi o konkretne, szczegółowe dane, proszę o zapytanie na piśmie. Natomiast bez względu na to czy taki dokument do nas trafi, ja przedstawię pewną informację wszystkim radnym. Proszę też brać pod uwagę, że najlepiej pracuje się na danych w miesiącach zamkniętych. Zamykamy drugi kwartał 2025 i w tym momencie będziemy mogli dość szczegółowo zaprezentować państwu konkretne zależności.
Krzysztof Skrzydłowski poprosił o możliwość zabrania głosu raz jeszcze, po czym powiedział: - Panie przewodniczący... myślę, że powinniśmy ustalić pewne ramy rozmów na sesji czy komisjach. Jako radni zadajemy pytania i gdy burmistrz nie zna na nie odpowiedzi, to może jej udzielić na piśmie. Na jednej z komisji również zadałem pytania, na które burmistrz nie był w stanie odpowiedzieć, ale gdy po miesiącu znów proszę o odpowiedź, nagle słyszę, że powinienem zapytać na piśmie... Nie tak to powinno wyglądać, zwłaszcza że ta informacja miała zostać przygotowana na lipcową sesję.
Na koniec dyskusji przewodniczący RM doprecyzował, że chodziło mu tylko o pytanie dotyczące konkretnych informacji finansowych. Najlepiej zadać je na piśmie, wtedy łatwiej będzie się do nich odnieść.







Napisz komentarz
Komentarze