Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 11:08
Reklama
Reklama

Smaki, muzyka i solidarność. Przed nami piknik dla Michała

W sobotę, 23 sierpnia, o godzinie 16:00 w Momo Chillout Bar w Oławie odbędzie się piknik charytatywny, z którego dochód zostanie przeznaczony na leczenie i rehabilitację Michała Procia - szefa kuchni, znanego i cenionego w lokalnym środowisku gastronomicznym
Smaki, muzyka i solidarność. Przed nami piknik dla Michała

Autor: fot. arch. prywatne

Podziel się
Oceń

To wydarzenie ma być czymś więcej niż tylko wspólną zabawą - będzie okazją, by okazać solidarność z człowiekiem, który przez lata sam pomagał innym, a dziś znalazł się w trudnej sytuacji.

Między Oławą a Hiszpanią

Michał Proć od urodzenia związany jest z Oławą. 

- Jestem oławianinem, mieszkałem tu do dwudziestego pierwszego roku życia. Później wyjechałem na dwanaście lat do Hiszpanii, gdzie pracowałem w gastronomii - opowiada. To właśnie tam jego pasja do gotowania rozwinęła się najmocniej. Początkowo pracował jako pomoc kuchenna, stopniowo zdobywając doświadczenie i awansując. 

- Zaczynałem od najprostszych rzeczy, ale z czasem uczyłem się nowych dań, których w Polsce wtedy jeszcze nie znałem. W końcu zostałem zastępcą szefa kuchni w hiszpańskich restauracjach. To był dla mnie ogromny krok – dodaje.

Po powrocie do kraju Michał nie tylko gotował, ale także angażował się w życie kulinarne regionu. Był jurorem w konkursach gastronomicznych, doradzał przy tworzeniu kart dań i otwieraniu restauracji. Jego specjalnością była kuchnia śródziemnomorska – pachnąca oliwą, ziołami i świeżymi składnikami. - W kuchni śródziemnomorskiej czuję się najlepiej - podkreśla, przyznając jednocześnie, że świetnie odnajduje się także w daniach polskich i hiszpańskich. 

Choroba, która zmieniła wszystko

Kilka lat temu jego życie wywróciło się do góry nogami. Zaczęło się niewinnie - od mrowienia w kończynach i drętwienia palców.

 - To były takie objawy, które łatwo było zignorować. Najpierw pieczenie, potem ból, który się nasilał. Chodziłem od lekarza do lekarza przez dwa lata. Nikt nie wiedział, co mi jest. Lekarze o dnie moczanowej, o przeciążeniu, a ja z dnia na dzień czułem się coraz gorzej - wspomina Michał.

Dopiero w 2023 roku postawiono diagnozę - polineuropatia aksonalna. To ciężka choroba neurologiczna atakująca nerwy, stawy i mięśnie. W przypadku Michała jej skutki były dramatyczne: niemal całkowicie stracił możliwość chodzenia. 

– Był moment, kiedy lekarz zasugerował, żebym kupił wózek inwalidzki, żeby się do niego przyzwyczajać. To był dla mnie cios. Nie mogłem się z tym pogodzić. Postanowiłem walczyć i zwiększyłem rehabilitację. Dzięki temu dziś chodzę samodzielnie, choć jeszcze nie zawsze i nie wszędzie – mówi z determinacją.

Rehabilitacja okazała się ratunkiem, ale jej koszty są ogromne. - Kiedy mogłem korzystać z pełnego pakietu zabiegów, wydawałem miesięcznie około 15 tysięcy złotych. To nie tylko ćwiczenia z fizjoterapeutą, ale też leki i suplementy. Teraz, gdy środki się skończyły, mogę pozwolić sobie tylko na kilka godzin rehabilitacji tygodniowo. A to za mało, by zatrzymać postęp choroby - tłumaczy Michał. 

Wsparcie od ludzi

Paradoks jego historii polega na tym, że przez lata sam aktywnie wspierał akcje charytatywne. Teraz role się odwróciły. 

- Zawsze pomagałem, kiedy ktoś tego potrzebował. Może dlatego dziś sam mogę liczyć na wsparcie znajomych, ludzi całkowicie obcych, ale także branży gastronomicznej. Szefowie kuchni, kucharze, restauratorzy, przyjaciele z Oławy i osoby, których wcześniej nawet nie znałem - wielu wyciągnęło do mnie rękę. Organizują zbiórki, wydarzenia, dzięki którym mogę się rehabilitować - podkreśla z wdzięcznością.

Jednym z takich wydarzeń jest zbliżający się piknik w Oławie. W Momo Chillout Bar na uczestników czekać będą zarówno atrakcje dla dzieci, jak i dla dorosłych. Najmłodsi wezmą udział w warsztatach kulinarnych, będą mogli spróbować sił w tworzeniu biżuterii, a także podziwiać pokaz carvingu - sztuki rzeźbienia w owocach i warzywach, w wykonaniu mistrza tej dziedziny. Dorośli z kolei skosztują wyjątkowych potraw, m.in. gulaszu z dziczyzny przygotowanego przez zaprzyjaźnionych kucharzy.

Na miejscu pojawią się również wystawcy znani z Oławskiej Niedzieli Święta Przedsiębiorczości, którzy zaoferują swoje produkty do degustacji i kupienia. Przewidziano także loterię fantową, w której każdy los wygrywa. Wieczorem uczestnicy przeniosą się na parkiet, a zabawę poprowadzą lokalni DJ-e. 

- Na pikniku każdy znajdzie coś dla siebie - i dzieci, i dorośli. Będzie dobra zabawa, ale też okazja, by zrobić coś dobrego. Wierzę, że dobro wraca. Kiedyś ja pomagałem innym, dziś potrzebuję pomocy sam – mówi Michał.

Walka o normalne życie

Polineuropatia to choroba nieprzewidywalna. U jednych pacjentów jej przebieg jest łagodniejszy, u innych prowadzi do trwałego kalectwa. 

- Są osoby, które udało się wyleczyć, są takie, u których rehabilitacja pozwala funkcjonować prawie normalnie. Ale są i takie przypadki, gdzie choroba nie odpuszcza. U mnie na szczęście widać poprawę, choć lekarze mówią, że to proces na lata - nawet pięć lat intensywnej rehabilitacji - tłumaczy oławianin.

Dzięki wsparciu darczyńców udało mu się już zrobić ważne kroki - zakupił rower stacjonarny do ćwiczeń, wzmocnił mięśnie i poprawił równowagę. To jednak dopiero początek. Każdy miesiąc terapii to kolejne tysiące złotych. 

Bez tej rehabilitacji nie ma szans. Dlatego każda złotówka, każdy gest pomocy ma ogromne znaczenie.

Piknik, który łączy ludzi

Piknik charytatywny w Oławie ma być nie tylko sposobem na zebranie funduszy, ale też wydarzeniem integrującym lokalną społeczność. Organizatorzy podkreślają, że to okazja, by spotkać się, porozmawiać, spędzić czas w przyjaznej atmosferze i jednocześnie pomóc. 

– To będzie wyjątkowe wydarzenie, łączące dobrą zabawę z pomocą dla osoby, która teraz szczególnie tego potrzebuje - mówią.

Michał nie kryje emocji, kiedy mówi o tym, co przed nim: - Jestem pełen wiary, że się uda. Widzę, że dzięki rehabilitacji powoli wracam do sprawności. Ale wiem też, że bez pomocy ludzi nie dam rady. Dlatego zapraszam wszystkich na piknik. Razem możemy naprawdę wiele.

 


Napisz komentarz

Komentarze

A 21.08.2025 16:17
Zdaje się to Michał Proć, czasem lepiej nie odmieniać nazwisk.

A 21.08.2025 16:12
Przykro patrzeć jak ktoś silny przez lata, nagle upada na zdrowiu:(. Szybkiego powrotu do Zdrowia Michale

ZASTRZEŻENIE PODMIOTU UPRAWNIONEGO DOTYCZĄCE EKSPLORACJI TEKSTU I DANYCH

Dokonywanie zwielokrotnień w celu eksploracji tekstu i danych, w tym systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji ze strony internetowej tuolawa.pl i publikacji przy użyciu oprogramowania lub innego zautomatyzowanego systemu („screen scraping”/„web scraping”) lub w inny sposób, w szczególności do szkolenia systemów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji (AI), bez wyraźnej zgody wydawcy - RYZA Sp. z o.o. jest niedozwolone. 

Zastrzeżenie to nie ma zastosowania do sytuacji, w których treści, dane lub informacje są wykorzystywane w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe. Szczegółowe informacje na temat zastrzeżenia dostępne są TUTAJ

KOMENTARZE
Autor komentarza: *Treść komentarza: Bo w Sobieskim oprócz tego, że nauczają, to jeszcze uczą empatii i działalności społecznej, a nie tylko patrzenia na koniec "własnego nosa" i samolubstwa.Data dodania komentarza: 5.12.2025, 10:53Źródło komentarza: Sobieski dla naszych bezdomniakówAutor komentarza: RodzicTreść komentarza: Bo oni chodzą do szkoły , żeby się uczyć a w Sobieskim ciągle trwają zabawy . Zgodnie z powiedzeniem " nie matura a chęć szczera zrobią z ciebie oficera " .Data dodania komentarza: 5.12.2025, 09:29Źródło komentarza: Sobieski dla naszych bezdomniakówAutor komentarza: RedaktorTreść komentarza: "Rzeczą, która budzi zastrzeżenia (...) jest forma nagłośnienia (...). (...) było niezbędne minimum w postaci wzmianki w BIP, stronie internetowej (...), a nawet w gazecie - ale wydaj mi się, że (...) powinno to być znacznie bardziej nagłośnione. Tymczasem zrobiono (...), niezbędne minimum." Dawno już nikt nie wskazał tak dobitnie na nikłą rolę gazety w podawaniu informacji, jej zasięgu i oddziaływania, jak zrobił to "lokalny działacz społeczny, ekolog dla którego bardzo istotna jest ochrona środowiska naturalnego". Pierwszy tego imienia... (a zbieżność danych oraz podobieństwo osoby na zdjęciu z czynnym politykiem KO może być jedynie "przypadkowa..."). Dlaczego inni lokalni politycy (zajmujący się hobbistycznie ekologią), nie dostąpili zaszczytu skomentowania - nie wiadomo. Kabaret w czystej postaci.Data dodania komentarza: 5.12.2025, 09:28Źródło komentarza: Jak zmienił się klimat w Oławie i co nas czekaAutor komentarza: mieszkaniecTreść komentarza: ten pseudo burmistrz nadaję się tylko na zdjęcia i cieszyć tą japę bo tylko to dobrze mu wychodzi.Data dodania komentarza: 5.12.2025, 08:58Źródło komentarza: Sobieski dla naszych bezdomniakówAutor komentarza: ObserwatorTreść komentarza: To miasto nie ma gospodarza, jakby miał odrobinę honoru to podałby się do dymisji i oddał pobrane wynagrodzenie.Data dodania komentarza: 5.12.2025, 07:47Źródło komentarza: Sobieski dla naszych bezdomniakówAutor komentarza: JacekTreść komentarza: Składam należne gratulacje! Dodam, że Rowerem przez Jelcz w ubiegłym roku doceniło talent Wojtka Ganczarka organizując odsłonięcie jego gwiazdy w dębińskiej alei. Gratuluję również rodzicom, którzy wychowali tak zdolnego człowieka! Oboje, przez długie lata związani są ze szkolnictwem. A my? cóż, pozostaje nam cieszyć się, że Wojtek Ganczarek w tak piękny sposób rozsławia nasze miasto!Data dodania komentarza: 5.12.2025, 06:31Źródło komentarza: Wojciech Ganczarek z Grand Prix Festiwalu HumanDOC
Reklama
NAPISZ DO NAS!

Jeśli masz interesujący temat, który możemy poruszyć lub byłeś(aś) świadkiem ważnego zdarzenia - napisz do nas. Podaj w treści swój adres e-mail lub numer telefonu. Jeżeli formularz Ci nie wystarcza - skontaktuj się z nami.

Reklama
Reklama
Reklama