- Urodziłem się w 1952 roku w domu, gdzie mieszkali moi rodzice - mówi pan Stefan. - Był to dom na ulicy 1 Maja, przed wojną urzędowała w nim akuszerka, z tyłu były stajnie, gdzie miała konie i dorożkę. Przed domem na drugiej stronie była niemiecka fabryka mydła. W Szkole Podstawowej nr 1 ukończyłem pierwszą klasę i przenieśli mnie do "piątki", gdzie chodziłem dwa lata. Do komunii świętej prowadził nas śp. ksiądz Franciszek Kutrowski. Potem moi rodzice wyjechali do Kęt. Szkołę podstawową i liceum skończyłem już w Kętach, studia farmacji ukończyłem w Lublinie. Obecnie mieszkam w Kętach Podlesiu.
Jeśli ktoś rozpoznaje swoje byłego kolegę z klasy - odezwijcie się.







Napisz komentarz
Komentarze