Na bal przyszło sporo dzieci i niemal wszystkie przebrane za świętych - dopisali także rodzice oraz dziadkowie.
Lista organizatorów oraz osób wspierających te wspaniałe przedsięwzięcie z roku na rok się powiększa. W tym roku byli to nowy sołtys Miłoszyc Mirosław Przybylski oraz Rada Sołecka, Robert Jadczak - były sołtys i radny Rady Miejskiej. Wydarzenie wspierali także KGW Miłoszyce, dyrekcja oraz nauczycielki szkoły podstawowej w miłoszycach, ksiądz proboszcz tutejszej parafii ksiądz Piotr Śmigielski, impreza odbyła się pod patronatem MGCK w Jelczu-Laskowicach oraz UMiG Jelcz-Laskowice.
Dzieci jak zwykle dopisały, przygotowując się w dobry humor, świetną zabawę i oczywiście przebrania. Na parkiecie królowali "święci", a najwięcej było aniołków, królów, Maryi. Był też najmłodszy święty Carlo Acutis - patron młodzieży, "święty od internetu".
- Mnóstwo zabaw, słodyczy, domowych wypieków, pyszności i dużo śmiechu, podskoków tańców i przede wszystkim radości i cudownej zabawy. Tego wszystkiego doświadczyliśmy - komentują sołtys wraz z organizatorami.
Impreza rozpoczęła się najpierw wspólnym różańcem w parafialnym kościele, gdzie niemal wszystkie dzieci uczestniczyły, następnie po różańcu wspólnym orszakiem Wszyscy Święci wraz z rodzicami udali się do świetlicy, gdzie już czekała świetna muzyka i wspaniała zabawa.
"Taki mały taki duży może świętym być" - ten utwór dominował na parkiecie. No im jeszcze "Góry do góry", ale nie zabrakło także takich hitów jak "Macarena", "Pedro Pedro" oraz nieśmiertelnych "Kaczuszek. Rodzice i dziadkowie także bardzo aktywnie brali udział w tańcach na parkiecie. Wszyscy wspólnie odtańczyli "Krasnoludka".
Organizatorzy na wstępie imprezy zachęcili wszystkich, aby zawsze jak najlepsze wzorce przekazywali naszym pociechom: - Bardzo cieszymy się z tak ogromnego udziału, z tylu uczestników, zwłaszcza dzieci i rodziców, oraz z dużego wsparcia i pomocy tylu osób. Do zobaczenia za rok na trzecim "Balu Wszystkich Świętych" w Miłoszycach.








Napisz komentarz
Komentarze