Policja otrzymała zgłoszenie w niedzielę 9 listopada o 18.19.
43-letni mieszkaniec powiatu oławskiego jadący srebrnym oplem astrą na opolskich numerach z kierunku Oławy przez most na Odrze nie zachował należytej ostrożności i po drodze zahaczył dwa samochody wjeżdżające na most z przeciwnej strony (jeden na oławskich numerach, drugi na opolskich). W wyniku zderzenia srebrne auto obróciło w drugą stronę. Patrząc na uszkodzenia wszystkich aut biorących udział w zdarzeniu, widać że siła uderzenia musiała być znaczna.
Zaraz po zdarzeniu kierowca i pasażer opla uciekli z miejsca zdarzenia. Świadkowie mówili, że byli oni zakrwawieni.
- Świadek rozpoznał jednego z nich i wskazał jako kierującego oplem - mówi oficer prasowa KPP w Oławie Wioletta Polerowicz. - Został zatrzymany.
W sieci pojawiły się informacje, że to jednak mógł być pasażer, a kierowca jest poszukiwany. Zapewne to się wyjaśni, gdy zatrzymany mężczyzna zostanie przesłuchany - wczoraj był w tak silnym stanie upojenia alkoholowego, że nie mógł nawet prawidłowo dmuchnąć w alkomat. Aby sprawdzić stopień tego upojenia trzeba było pobrać krew - wyniki badania nie są nam jeszcze znane. Pasażer opla wciąż jest poszukiwany - policja sprawdza monitoring.
Zdarzenie zostało zakwalifikowane jako kolizja drogowa, bo nikt nie odniósł poważniejszych obrażeń. Po podstawowym zabezpieczeniu medycznym wszyscy jej uczestnicy mogli wrócić do domu.
Po zdarzeniu ruch na moście był czasowo wstrzymany, w obu kierunkach utworzyły się duże korki, wprowadzono ruch wahadłowy, co potrwało parę godzin.
Policja prowadzi czynności mające na celu ustalenie dokładnych okoliczności wypadku i zatrzymanie sprawcy.









Napisz komentarz
Komentarze