Na początku stycznia matka chłopca dzwoniła do redakcji, informując, że mimo wyroku, wciąż nie może się dostać do domu Waldemara Irka. - Rodzina Waldka wciąż nie oddała mi kluczy do domu, ani samochodu. Wyrok zapadł, ale to w rzeczywistości niewiele zmieniło, dalej muszę walczyć. Siedzę właśnie na komisariacie policji w Oławie, nie mam wyjścia i muszę prosić o pomoc w odzyskaniu kluczy - mówiła 2 stycznia Wiesława. Dwa tygodnie później nic się nie zmieniło, więc oławianka poprosiła o pomoc Krzysztofa Rutkowskiego. 13 stycznia pracownicy biura detektywistycznego Rutkowski przeprowadzali akcję w Oławie. - Dziś moi ludzie weszli do domu księdza Irka, na miejscu była też policja - mówił Rutkowski. - Zabezpieczyliśmy mnóstwo dzieł sztuki. To nie koniec tej sprawy. Wiemy, że pewnych przedmiotów brakuje. Będziemy się tym zajmować. Jestem na tropie skarbów księdza Irka! Zapytaliśmy Rutkowskiego, czy wie, że dom, w którym mieszkał Waldemar Irek nie był w całości jego? Po części należał do nieżyjącej już matki księdza. - To już inna sprawa - mówi. - Pewnie pani Wiesława będzie musiała spłacić siostrzenicę kapłana. Ksiądz Irek kolekcjonował sztukę sakralną od 30 lat. Same dzieła sztuki są ponoć warte ok. dwóch milionów złotych. Do oławskiego domu wszedł również Zdzisław Hordyński, kolekcjoner dzieł sztuki, który przez wiele lat kupował antyki na zlecenie księdza Waldemara Irka. Poznali się w Polanicy Zdroju, gdy ksiądz szukał prezentu dla kogoś z rodziny. - Pierwszy zakup, którego dokonał u mnie, to obraz olejny z wizerunkiem Chrystusa. Od tego wszystko się zaczęło. Hordyński twierdzi, że widział również dzieła sztuki, które ksiądz gromadził we Wrocławiu w mieszkaniu przy ulicy Katedralnej. - Nogi mi się ugięły! Poczułem się jak kolekcjoner menel. Tam była sztuka z najwyższej półki. Pierwszy zakup, którego dokonał u mnie, to obraz olejny z wizerunkiem Chrystusa. Od tego wszystko się zaczęło. Traktował antyki jak narkotyk. To była jego pasja, jednak każdy zakup robił z głową. Nigdy nie przepłacał, mówił, że to inwestycja w sztukę.
(AH)
Foto i Video Materiały operacyjne biura detektywistycznego „Rutkowski”/patriot24.pl
Napisz komentarz
Komentarze