- Udało się zabrać 2085 zł i 47 groszy - mówi Tomasz Rożniatowski, jeden z inicjatorów odświeżenia pamięci o oławskim Niezłomnym i Żołnierzu Wyklętym. - Nie pokryłoby to wszystkich kosztów, związanych z renowacją nagrobka porucznika Panasiuka, ale na szczęście brakującą kwotę, 2700 zł, dorzuci Łukasz Dudkowski, prezes spółki "Jelcz" i to pozwoli nam niemal w całości rozliczyć się z kamieniarzem, który wykonał nowy nagrobek. Będziemy jeszcze potrzebowali trochę pieniędzy na uporządkowanie terenu obok pomnika, ale to są już niewielkie środki i myślę, że z tym sobie jakoś już sami poradzimy...
(KAT)







Napisz komentarz
Komentarze