Zaczęła biegać w 1998 roku, w wieku 42 lat. - To nie była więc kariera normalnego sportowca, który zaczyna ją najczęściej jeszcze jako dziecko - mówi autor scenariusza i reżyser filmu Paweł Sawicki z gdańskiej Telewizji Północnej. - Basia Szlachetka była więc od początku swoistym fenomenem. Stopniowo zadziwiała najpierw grono najbliższych przyjaciół, a potem coraz więcej ludzi w Polsce, w Europie i na świecie. Była jednym z "innych wspaniałych bohaterów", zaprezentowanych w filmie reklamującym sieć telefonii komórkowej. Film zrobił Andrzej Bukowiński, światowej sławy reżyser takich właśnie produkcji, Brazylijczyk o polskich korzeniach. Dzięki internetowi, udało mi się do niego dotrzeć i uzyskać kilkuminutową wypowiedź na temat Basi i wspólnej z nią pracy przy tamtym filmie reklamowym. W moim filmie, który nazywam multimedialnym pomnikiem na Jej cześć, o Basi opowiadają przyjaciele z tras biegowych, córka Kasia, burmistrz Jelcza-Laskowic Bogdan Szczęśniak, Aleksander Mitek - organizator jelczańskich maratonów, od kilku lat rozgrywanych jako memoriał Basi Szlachetki. To są kilometry wspomnień o fruwającej Basi, bo jak mówiono o Niej w Niemczech, Basia nie biegała, Basia fruwała...
Tekst i fot.: Krzysztof A. Trybulski kat@gazeta.olawa.pl
* Szersza relacja z prapremiery filmu "Basia Szlachetka - kilometry wspomnień" - w najbliższym papierowym wydaniu "Gazety-Powiatowej-Wiadomości Oławskie". Poniżej zwiastun filmu.
Za jakiś czas będzie można zobaczyć w internecie pełną wersję filmu "Basia Szlachetka - kilometry wspomnień"
Napisz komentarz
Komentarze