Jelcz-Laskowice Za szybko!
Na remont ulicy Świerkowej mieszkańcy czekali kilkanaście lat. W roku 2014 gmina zrealizowała obietnice, droga zrobiona, więc mieszkańcy, można by rzec, mają to, czego chcieli, tylko... jest nowy problem
- Mamy nową, wyremontowaną drogę, więc bardzo się z tego cieszymy, ale jak to zwykle bywa dla wielu kawałek dobrej prostej równa się tor wyścigowy - mówi Mariusz Małek, który mieszka przy ul. Świerkowej w J-L. - Wieczorami tylko słychać piszczące opony. W dzień też nie jest lepiej. 1 listopada na skrzyżowaniu z ul. Stawową doszło do wypadku. Sprawca zdarzenia jechał Świerkową z taką szybkością, że nie zdążył zahamować przed skrzyżowaniem. Nie ustąpił pierwszeństwa nadjeżdżającemu z prawej strony, zderzył się z nim i zepchnął na ogrodzenie posesji. Jedynym sposobem na powstrzymanie tych piratów są progi zwalniające.
Jeden taki próg na Świerkowej już jest, przy wyjeździe od skrzyżowania z ulicą Stawową. Zamontowano go przy budowie drogi. Zdaniem pana Marka konieczny jest jeszcze co najmniej jeden, przy wjeździe od ul. Oławskiej. Mieszkańcy już napisali w tej sprawie do zarządu osiedla "Jelcz", a jego przewodnicząca Bogusława Kutkowska obiecała, że zajmą się sprawą i będą interweniować u władz gminy. Sprawa jest jednak pilna, dlatego w imieniu mieszkańców apelujemy do władz gminy, by jak najszybciej się nią zajęły.
Przy okazji chyba najwyższy czas zabrać tablicę informacyjną o budowie drogi, która wciąż wisi przy wjeździe na Świerkową od strony ul. Oławskiej. Kilka metrów dalej między drzewami leży też hałda piasku, która została po robotach. Są też fragmenty betonowych barierek, które zdemontowano przy remoncie.
(WK)
Napisz komentarz
Komentarze