Pierwsze zawiadomienie złożył starosta oławski Zdzisław Brezdeń. Jego zdaniem ze strony przedstawiciela firmy JDJ Mar-Bud mogło dojść do popełnienia przestępstwa poświadczenia nieprawdy w dokumentach. Firmę miała reprezentować osoba, która nie była do tego uprawniona. Pojawiły się niejasności w dokumentach przetargowych. Za całość procesu rokowań była odpowiedzialna komisja, kierowana przez Roberta Padulę, etatowego członka Zarządu Powiatu. Zdaniem starosty, komisja nie zachowała należytej staranności. Z takim stanowiskiem nie zgadza się Padula i broni swoich racji. Zdaniem Jerzego Woźniaka, udziałowca i przedstawiciela firmy JDJ Mar-Bud, starosta mija się z prawdą, a poza tym wpływał na prace komisji przetargowej i nadużywał swoich uprawnień. Woźniak zawiadomił o tym organy ścigania. - Trzeba to wszystko wyjaśnić i sprzedać pałac bezpiecznie - mówił 30 września na sesji Rady Powiatu Zdzisław Brezdeń.
Więcej o sprawie - w kolejnym papierowym wydaniu "GP-WO"
(MON)
Napisz komentarz
Komentarze