Podczas finału, 7 i 8 grudnia, paczki, a czasem prawdziwe paki z darami, trafią do wielu domów i ucieszą blisko 200 osób. Piszę paki, bo do potrzebujących trafią m.in. pralki, kuchenki, biurka, stoły. Oczywiście najwięcej będzie żywności, środków czystości i zimowych ubrań, ale kilka rodzin otrzyma także opał na zimę, a wszyscy - mam taką nadzieję - jakie drobne osobiste upominki. Piszę o nadziei, bo pewności jeszcze nie mam. Akcja wciąż trwa, paczki się pakują, a darczyńcy wciąż gromadzą dary. I na pewno zgromadzą. Taką nadzieję mają ci, którym pomoc jest w tym roku naprawdę potrzebna. Przecież bez nadziei to wszystko nie miałoby sensu. To słowo najlepiej odzwierciedla ideę "Szlachetnej paczki". Bo nawet te drobne upominki, ładnie opakowane, przekazane przed świętami przez kogoś obcego, kto zechciał się podzielić, przekazują nadzieję. Że jeszcze nie wszystko stracone. Że ktoś myśli. Że jeszcze coś będzie. Że jeszcze coś jest...
(ck)
Reklama
Reklama
Szlachetnie przed świętami
- Niewiele mogę, ale może chociaż te parę zeszytów się przyda - powiedziała czytelniczka, która przyniosła do redakcji reklamówkę z przyborami szkolnymi. Na odzew w sprawie "Szlachetnej paczki" nie musieliśmy długo czekać. Ludzie dzwonili, przychodzili, przynosili, przekazywali. Wszystkie 34 rodziny z powiatu oławskiego, zakwalifikowane do akcji, znalazły swoich darczyńców.
- 05.12.2013 19:09 (aktualizacja 27.09.2023 16:13)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze