Echa naszych publikacji
Jako młody człowiek bacznie obserwuję działalność w naszym mieście osób, które są w moim wieku. Muszę przyznać, że niezmiernie cieszy mnie zaangażowanie społeczne młodzieży - to pokazuje, że idea państwa obywatelskiego jest powoli zakorzeniania w najmłodszym pokoleniu. Dlatego list ten uważam za coś bardzo pozytywnego - rozliczenie polityków z ich wyborczych obietnic. Karolina Piech, przewodnicząca Forum Młodych PiS w powiecie oławskim, jest ostatnio w Oławie bardzo aktywna. Zrobiło się o niej głośno po dwukrotnym, nielegalnym zawieszeniu tabliczki na skwerze, obok kościółka św. Rocha. Rada Miejska nie zgodziła się na jej wstawienie. Zawsze byłem zdania, że powinno się promować osoby aktywne, które chcą coś zrobić dla lokalnej społeczności, coś zmienić. Tylko zawsze w granicach prawa! Żyjemy w niepodległym, praworządnym państwie i jakiekolwiek łamanie prawa powinno być karane! Już wtedy zadałem sobie pytanie, czy pani Karolina Piech jest osobą, którą powinna naśladować aktywna młodzież w Oławie? Często jest przecież tak, że młodzi ludzie, którzy dopiero formułują swoje poglądy, szukają grup o podobnych przekonaniach politycznych, opiniach, zainteresowaniach itp. Mogą wówczas trafić do Forum Młodych PiS, którego przewodniczącą jest właśnie Karolina Piech. To ona zwróciła się przecież z pismem do burmistrza Kazimierza Putyry z prośbą o dofinansowanie wyjazdu na warszawski Marsz Niepodległości. Napisała wówczas, że "Kształtowanie postaw patriotycznych wśród młodych ludzi mieszkających w naszej gminie jest niewątpliwie bardzo istotnym aspektem w rozwoju społeczeństwa Jelcza-Laskowic, a święto niepodległości jest idealną okazją do krzewienia wartości skupionych wokół dobra i losów Ojczyzny". Stała się więc ona swego rodzaju krzewicielką postaw patriotycznych w naszym regionie. Zadałem sobie wówczas pytanie - czy osoba, która marsze równości nazywa "Kolorowym pedalstwem" jest do tego odpowiednia? Która mówi, że "hejtuje ruskich", "Żydzi z TVN-u są gorsi", że być nacjonalistą "Tak troszeczkę nigdy nie zaszkodzi", a temat różnorodności puentuje hasłem "Kolorowi WON"? To chyba pytania retoryczne. Swoje tezy zawarła na facebookowym forum, w czasie dyskusji na temat Dnia Niepodległości.
Nie chcę, by kojarzono mnie z jakąkolwiek partią polityczną, a mój list nie jest podyktowany walką partyjną. Jestem studentem, który interesuje się sytuacją młodych ludzi w naszym mieście. Chciałbym jedynie, aby osoby, które skłaniają młodzież do jakiejkolwiek działalności - tej partyjnej, jak i nie - były świadome, że spoczywa na nich olbrzymia odpowiedzialność. To one mogą ukształtować poglądy młodych mieszkańców naszego powiatu na długie lata. To one mogą być osobami, dzięki którym język polityki i debaty w naszym kraju się zmieni, lub też osobami, które dokonają czegoś całkowicie odwrotnego - zasieją nienawiść, agresję, stereotypy, nieufność, z czym musimy walczyć.
Nie chciałbym, aby mój list traktowano jako atak na osobę Karoliny Piech. Można również uznać, że pani Piech stała się już osobą publiczną - mój list nie powinien być więc potraktowany jako impertynencja z mojej strony. Chciałem jedynie, aby był to przykład jak ważne jest to, kto staje się swego rodzaju animatorem działalności społecznej młodzieży w naszym mieście.
Dla potwierdzenia moich słów załączam screeny wpisów na forum.
Oławianin (imię i nazwisko do wiadomości redakcji)
Odpowiedź Karoliny Piech w najbliższym wydaniu "Powiatowej". W sprzedaży od czwartku (3 stycznia)







Napisz komentarz
Komentarze