Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 08:19
Reklama
Reklama

Pożegnanie księdza Jana

Być może o wszystkim przesądził widok kościoła w Podhajcach. Zniszczone mury i gołe niebo zamiast dachu nad głową. Oksiukowska zdała sobie sprawę, że wysiłek ostatnich dni jest tylko kroplą w morzu potrzeb
Podziel się
Oceń

Historia pewnej przyjaźni

 

 Był grudzień 2008. Wójt Ryszard Wojciechowski zorganizował świąteczną zbiórkę darów dla Polaków z Podola. Walentyna Oksiukowska z Marcinkowic pojechała razem z nim i Zbyszkiem Jakubowiczem. Mieli za sobą długą drogę i godziny czekania na granicy. Ksiądz Jan Kuc ujął ich od początku swoją serdecznością. Nakrył do stołu, postawił gorącą herbatę. Czuła, jak schodzi z niej stres i zmęczenie. Patrzyła na tego młodego duchownego i nie mogła pojąć, jak sobie radzi, zupełnie sam, z takim ogromem obowiązków. Postanowiła, że zrobi wszystko, co w jej mocy, żeby mu pomóc.

Przyczepka i ciężarówka

Janek wychował się w Mościskach, przy granicy z Polską. O tym, że rodzina została na Ukrainie, zadecydował dziadek. Był żołnierzem, przeszedł szlak bojowy aż do Berlina, a po powrocie w rodzinne strony postanowił, że nigdzie się stamtąd nie ruszy. Rodzina musiała wypakować rzeczy, załadowane do pociągu na zachód.
W Mościskach mieszkało wielu Polaków, funkcjonowała parafia katolicka, prowadzona przez ofiarnego kapłana ks. Józefa Legowicza. Tam dojrzewał do decyzji o wstąpieniu do seminarium. Już trzy lata po święceniach został proboszczem. Nowa parafia obejmowała kościoły w Brzeżanach, Podhajcach, Pomorzanach i Kuropatnikach. Na odbudowę zniszczonych świątyń potrzebne były setki tysięcy euro, a miejscowe wspólnoty liczyły kilkunastu wiernych.
W grudniu 2008 gmina Oława przekazała proboszczowi z Brzeżan odzież, prowiant oraz 15.500 zł. Za środki pozyskane z innych źródeł ks. Jan przeprowadził remont plebanii. Uszczelnił okna, wstawił nową instalację elektryczną, zrobił łazienkę. Zakupił farby na wymalowanie prezbiterium, rozpoczął remont dzwonnicy i domku, gdzie zamierzał urządzić salkę parafialną, bibliotekę i kącik komputerowy.
Niespełna pół roku po przekazaniu świątecznych darów ks. Kuc przyjechał z rewizytą. Zamieszkał w domu Walentyny. Odwiedził wójta, poznał rodzinę Zbyszka Jakubowicza. Jednak celem było znalezienie środków na rozwój brzeżańskiej parafii. Ksiądz Jan chciał osobiście odwiedzić przedsiębiorców z Oławy oraz okolic i przedstawić im swoje potrzeby. Wala i Zbyszek wiedzieli, do kogo się zwrócić. - Mieliśmy do dyspozycji niecały dzień - wspomina Jakubowicz. - Niesamowite, ile udało nam się załatwić w tak krótkim czasie. Nikt nam nie odmówił. Janusz Kotyla z „CDN” powiedział: - Przyjdźcie za pół godziny, zobaczymy co da się zrobić... Kiedy byliśmy z powrotem, czekały na nas kafelki i 1,5 tony kleju! Tomasz Jurczak z „Weny” przygotował efektowny baner z wezwaniem parafii, Bronisław Paszyński podarował kosiarkę elektryczną, a Tadeusz Druszcz - ozdobne drzewka i krzewy. Pomogli też Józef Kościelak i jego syn Szymon. 
Ksiądz Kuc przyjechał transporterem z przyczepką. W drodze powrotnej musiał przeładować się na ciężarówkę.

Pożegnanie z parafią

- To jest wpisane w życie kapłana - tak ksiądz Jan komentuje decyzję arcybiskupa Mokrzyckiego o przeniesieniu go z parafii w Brzeżanach na studia teologiczne do Krakowa. - Nie myślałem, że nastąpi to tak szybko. Z parafią ciężko się pożegnać, bo są to więzi prawie rodzinne, ale cieszę się, że zostawiłem po sobie trwały ślad...
- Szkoda... to był bardzo operatywny ksiądz - komentuje Wojciechowski. - Ale cóż, taka jest decyzja władz kościelnych...
- Czy jego następca poradzi sobie z tym wszystkim? - martwi się Walentyna.
Ksiądz Kuc zaplanował na czerwiec 2009 uroczyste oddanie ołtarza w Brzeżanach. W sowieckich czasach kościół przemieniono na salę gimnastyczną. Strzeliste mury świątyni przecięto sufitem, wybudowano szatnie i toalety. Ksiądz Jan usunął te „poprawki” i przywrócił budowli sakralny charakter. Następny krok mógł być tylko jeden: odbudowa ołtarza. Mierzący 12,5 metra zabytek odtwarzano „od zera”. Specjaliści pracowali nad nim przez kilkanaście miesięcy.
Kiedy ustalano termin konsekracji na 21 czerwca, ks. Jan nie wiedział jeszcze, że będzie to dzień jego oficjalnego pożegnania z parafią. - Nie wiem, może arcybiskup wiąże ze mną inne plany... - zastanawia się. - Może chce, żebym pracował w pobliżu Lwowa i był wykładowcą w seminarium?

Do trzeciej nad ranem

- Do końca nie wiedziałam, czy pojadę, miała wtedy wystarczająco dużo własnych problemów - opowiada Walentyna. - Ale kiedy zadzwonił, powiedział, że nici ze współpracy z miejscową kwiaciarnią i poprosił, żebym to ja przystroiła kościół - nie wahałam się. Zostawiłam wszystko, wsiadłam w samochód i ruszyłam do Brzeżan.
Kupiła ok. 600 kwiatów, zabrała ze sobą stojaki, ozdoby, gazony. Na granicy ogromne kolejki - cztery do pięciu godzin czekania. Zdecydowała się iść do celników: - Na jutro muszę zrobić dekoracje do kościoła w Brzeżanach. Mam cały samochód kwiatów, pomóżcie mi...
Pokazali jej, gdzie ma podjechać. Odprawa nie trwała długo.
Dotarła w sobotę o 19.00. Prawie do trzeciej w nocy bez przerwy pracowała nad bukietami. Przespała się, a przed szóstą znowu była na nogach. - Skończyłam za dziesięć dwunasta - opowiada Walentyna. - Zaczynało się oficjalne powitanie biskupa...
Kościół zdobiło 25 dużych koszów z kwiatami: róże, lilie, storczyki, margeritki. Osobno bukiety dla biskupa, wykonawców ołtarza i odchodzącego proboszcza. Abp Mieczysław Mokrzycki chwalił wystrój świątyni.
Dawid Oksiukowski, który był w Brzeżanach   z mamą, wspomina, jak po nabożeństwie ks. Kuc jeździł po miejscowości i zapraszał na grilla: - Nieważne czy katolik, czy prawosławny, nikogo nie chciał pominąć...
- Mój następca nie może zrobić kroku w tył - mówi pewnie ksiądz Jan. - Ma już zakupione materiały budowlane. Gdyby ich nie wykorzystał, parafia poniosłaby wielkie straty.
- Niezależnie od tego, kto będzie nowym proboszczem, będziemy kontynuowali współpracę - zapewnia wójt  Wojciechowski.
1 sierpnia ksiądz Jan Kuc opuścił Brzeżany. Parafię z ogromnymi potrzebami, rozpoczętymi inwestycjami i wypróbowanymi przyjaciółmi w Polsce, będzie teraz prowadził ksiądz Andrzej Rzemieniec.

Xawery Piśniak

 


Napisz komentarz

Komentarze

ZASTRZEŻENIE PODMIOTU UPRAWNIONEGO DOTYCZĄCE EKSPLORACJI TEKSTU I DANYCH

Dokonywanie zwielokrotnień w celu eksploracji tekstu i danych, w tym systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji ze strony internetowej tuolawa.pl i publikacji przy użyciu oprogramowania lub innego zautomatyzowanego systemu („screen scraping”/„web scraping”) lub w inny sposób, w szczególności do szkolenia systemów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji (AI), bez wyraźnej zgody wydawcy - RYZA Sp. z o.o. jest niedozwolone. 

Zastrzeżenie to nie ma zastosowania do sytuacji, w których treści, dane lub informacje są wykorzystywane w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe. Szczegółowe informacje na temat zastrzeżenia dostępne są TUTAJ

KOMENTARZE
Autor komentarza: KpinaTreść komentarza: zbiórka darów, zbiórka na grzejniki, a Frischmann lekką ręką wywala 120 tys. na ławkęData dodania komentarza: 4.12.2025, 19:06Źródło komentarza: Sobieski dla naszych bezdomniakówAutor komentarza: Oława OKTreść komentarza: Marek co się z tobą na wyrabiało ???Data dodania komentarza: 4.12.2025, 18:25Źródło komentarza: Jak zmienił się klimat w Oławie i co nas czekaAutor komentarza: RafałTreść komentarza: Jak kler odejdzie od polityki to może wrócę do kościoła i zaczne się spowiadać w konfesionaleData dodania komentarza: 4.12.2025, 15:52Źródło komentarza: Wyspowiadaj się na dworcu kolejowymAutor komentarza: NataTreść komentarza: Robicie z Powiatu niepotrzebny Babilon i nie pozwalacie obywatelom, tj. Mieszkańcom dołożyć cegiełki na pomoc chorym i ubogim. Mam tego dość!!!!!!!!Data dodania komentarza: 4.12.2025, 15:16Źródło komentarza: Rusza akcja "Podziel się z potrzebującymi"Autor komentarza: WalerianTreść komentarza: Do czego może być przydatny ten dokument? To sztuka dla sztuki. Czy mamy zrezygnować z przemysłu i wrócić do rolnictwa i upraw bo to jest najmniej szkodliwa działalność. Chociaż nie do końca, bo najlepiej to lasy posadzić. Co szary mieszkaniec ma do powiedzenia? Wszyscy widzimy że klimat się zmienia, ale przyczyny mogą być różne. Może to być proces naturalny, a może jednak działalność człowieka.Data dodania komentarza: 4.12.2025, 14:28Źródło komentarza: Jak zmienił się klimat w Oławie i co nas czekaAutor komentarza: ObserwatorTreść komentarza: Dziwie się że nie zmieniliście jeszcze nazwy na tuDrabiński...Data dodania komentarza: 4.12.2025, 13:33Źródło komentarza: Radny powiatowy zwrócił się do burmistrza Oławy o zawieszenie tego postepowania
Reklama
NAPISZ DO NAS!

Jeśli masz interesujący temat, który możemy poruszyć lub byłeś(aś) świadkiem ważnego zdarzenia - napisz do nas. Podaj w treści swój adres e-mail lub numer telefonu. Jeżeli formularz Ci nie wystarcza - skontaktuj się z nami.

Reklama
Reklama
Reklama