Zastępca burmistrza Zenon Leja nie chce mówić o szczegółach spotkania. Nie podał informacji, na jaką treść napisu zgodziły się obie strony. Woli rozmawiać o datach, niż o nomenklaturze „wyzwolenia”, którą posługiwał się Związek Radziecki zajmując nowe terytoria. Wspomina, że historycy wskazują na noc z 27 na 28 stycznia 1945 jako moment zajęcia Oławy, a nie 12 lutego, jak podaje tablica. Włodzimierz Budzyn twierdzi, że słowo „wyzwolenie” miałoby być zastąpione przez „zdobycie”. Nie podaje innych konkretów. - Burmistrz powiedział mi, że on z lewicą nie chce zadzierać - mówi ogólnie.
Efekty spotkania Franciszka Października z lewicowym działaczem najprawdopodobniej już na najbliższej sesji zaopiniują radni. Zenon Leja zapowiada, że otrzymają materiały w tej sprawie - tekst z tablicy jak również propozycję wypracowanego kompromisu.
(XA)
Fot. Jerzy Kamiński
Napisz komentarz
Komentarze