Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 26 listopada 2025 00:46
Reklama

Wróciłem z konkretnym celem i udało się. Awans jest nasz!

Niedawno pisaliśmy o tym, że IM Faurecia "Volley" Jelcz-Laskowice awansował do II ligi. Na stronie klubu ukazał się wywiad z Dawidem Łapiakiem, siatkarzem, który w drużynie rozegrał już pięć sezonów
  • Źródło: tsvolley.pl
Podziel się
Oceń

Sezon 2019/2020 był tym w którym siatkarzom IM Faurecia Volley udało się zdobyć Mistrzostwo III Dolnośląskiej Ligi Siatkówki i wywalczyć awans do 2 Ligi!! W poprzednich sezonach także zgłaszaliśmy aspiracje do awansu, ale drogi Volleya do osiągnięcia tego celu były bardzo kręte i długie. Klub w ciągu 6 lat swojego istnienia z sezonu na sezon podnosił swój poziom. Zawodnikiem, który na własnej skórze tego doświadczył jest Dawid Łapiak.  Popularny „Łapa” z Volleyem przeżył debiut w 3-ligowej rywalizacji w sezonie 2015/2016, a pięć lat później awans do 2 Ligi.  Po drodze zmienił pozycję ze środkowego bloku na bycie przyjmującym, a w sezonie 2018/2019 był kapitanem drużyny prowadzonej przez Krzysztofa Janczaka.  Dawid za sobą ma także koszmarną kontuzję zakończoną kilkutygodniowym pobytem w szpitalu. I gdy wielu - będąc w jego sytuacji - powiedziałoby pas i skupiło się na odzyskaniu zdrowia, Dawid podczas rehabilitacji myślał już tylko o  powrocie na siatkarski parkiet. Dla naszego klubu przez 5 rozegranych sezonów oddał wiele serca, a teraz cieszy się z awansu do 2 Ligi będąc ważną częścią zespołu.

Reklama

Pamiętasz jak trafiłeś do naszego klubu? Pytam, ponieważ nie jest to standardowa droga, którą podążała większość naszych zawodników będących wychowankami trenera Janusza Laferiego w klubie ULKS Młodzik Ziemia Oławska?

 Od dzieciństwa mieszkałem w Jeszkowicach, które znajdują się w obrębie gminy Czernica , lecz dzieli je od Jelcza-Laskowic tylko 10 kilometrów. Pomimo tego niewielkiego dystansu moja droga do uprawiania siatkówki w Jelczu-Laskowicach była dłuuuga.

I to jest cały paradoks! Opowiedz o swoich wcześniejszych kontaktach z siatkówką.

Siatkarską pasję przekazał mi mój tata Dariusz. W pobliskiej Czernicy mieszka znany lokalny miłośnik siatkówki Roman Piekłowski i to także dzięki niemu rozwijałem swoją pasję. W okresie studiów byłem związany z Toruniem, a konkretnie z Uniwersytetem Mikołaja Kopernika. Tam występowałem w barwach AZS UMK Toruń w rozgrywkach kujawsko-pomorskiej 3 Ligi Piłki Siatkowej.

I dopiero po ukończeniu studiów magisterskich w Toruniu i 25 latach życia siatkarsko odkryłeś Jelcz-Laskowice?

Tak. Właśnie przez znajomego Romana Piekłowskiego i jego syna Marcina zostałem zaproszony  na towarzyski charytatywny mecz siatkówki odbywający się na starej hali OSiR przy ulicy Partyzantów. (Był to mecz charytatywny współorganizowany przez nasz klub ( wyrazy podziękowań należą się Piotrowi Zalewskiemu i Mateuszowi Wóblowi) rozegrany 25.01.2015. Zebrane podczas meczu środki zostały przekazane Grzegorzowi Galasińskiemu – przyp. Red:)

 Mecz odbył się jeszcze przed zawiązaniem drużyny seniorów w naszym klubie i zgłoszeniem jej do udziału w rozgrywkach dolnośląskiej 3 Ligi.

- Dokładnie tak. Na meczu pojawiłem się niczym królik wyjęty z kapelusza- nie znając większości kolegów z którymi przyszło mi zagrać nie tylko w ty meczu, ale także w pierwszym seniorskim sezonie TS Volley Jelcz-Laskowice.

We wspomnianym meczu charytatywnym pokonaliście trzecioligową drużynę Olavii Oława 3:1. Mimo, że to nie była Twoja naturalna pozycja zagrałeś w tym meczu jako środkowy bloku, Wypadłeś na tyle dobrze, że na tej pozycji rozegrałeś swój pierwszy sezon w naszym klubie.

- Taka była decyzja trenera Krystiana Bobko. Gdybym wiedział, że tak będzie nie wypadłbym w tym meczu towarzyskim tak okazale (śmiech).

Czyli przez pierwszy sezon gry w Volleyu tęskniłeś za grą na pozycji przyjmującego, tak jak miało to miejsce w AZS UMK Toruń?

- Oczywiście, że tęskniłem za grą na swojej nominalnej pozycji, ale o podziale ról w drużynie decydował trener. W końcu jednak dostałem szansę gry na przyjęciu …

Dodajmy, że ją wykorzystałeś a reszta stała się historią … naszego klubu

- Na przyjęcie wróciłem w drugim sezonie gry w barwach Volleya, kiedy przekonałem trenera Bobko, że to moje miejsce.

Całą rozmowę można przeczytać na stronie klubu - www.tsvolley.pl.

 


Napisz komentarz

Komentarze

ZASTRZEŻENIE PODMIOTU UPRAWNIONEGO DOTYCZĄCE EKSPLORACJI TEKSTU I DANYCH

Dokonywanie zwielokrotnień w celu eksploracji tekstu i danych, w tym systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji ze strony internetowej tuolawa.pl i publikacji przy użyciu oprogramowania lub innego zautomatyzowanego systemu („screen scraping”/„web scraping”) lub w inny sposób, w szczególności do szkolenia systemów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji (AI), bez wyraźnej zgody wydawcy - RYZA Sp. z o.o. jest niedozwolone. 

Zastrzeżenie to nie ma zastosowania do sytuacji, w których treści, dane lub informacje są wykorzystywane w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe. Szczegółowe informacje na temat zastrzeżenia dostępne są TUTAJ

KOMENTARZE
Autor komentarza: STreść komentarza: Najczęściej to mężczyźni mają więcej partnerek seksualnych, więc uczono nas by chłopak robił sobie badania czy nie jest czymś zarażony i czy nie jest nosicielem HIV.Data dodania komentarza: 25.11.2025, 20:34Źródło komentarza: „HIV i AIDS – Fakty i Mity” - konkurs filmowy rozstrzygniętyAutor komentarza: GilaTreść komentarza: Uczono nas w szkołach by poważnie podchodzić do związku i nie uprawiać seksu z byle kim bo tak można łatwo się zarazić albo zajsć w ciąże. Szukaj partnera który będzie cię szanował, a nie takiego który chce cię zapedzić do łóżka na waszej czy 3 czy 5 piątej randce. A jeśli cię zostawi bo nie chcesz z nim iść do łóżka, to pozwól mu odejść, bo tylko chciał cię wykorzystać.Data dodania komentarza: 25.11.2025, 20:31Źródło komentarza: „HIV i AIDS – Fakty i Mity” - konkurs filmowy rozstrzygniętyAutor komentarza: SiloTreść komentarza: Dzięki Bogu marihuana wyparła z Polski groźną kokainę i obrzydliwe wstrzykiwanie sobie w krew narkotyków. I uczono nas w szkołach UNIKAJ SEKSU, NARKOTYKÓW I BRUDNYCH UŻYTYCH IGIEŁ STRZYKAWEK.Data dodania komentarza: 25.11.2025, 20:21Źródło komentarza: „HIV i AIDS – Fakty i Mity” - konkurs filmowy rozstrzygniętyAutor komentarza: LalaTreść komentarza: Z 30 lat temu w Polsce popularna była kokaina, którą zdaje się wynoszono ze szpitali i przemyt, i zdaje się Braun sugar....a dziś dzięki Bogu jest marihuana, która nie jest tak groźna i nie powoduje śmierci czy zakażenia krwi. ale są różne gatunki marihuany i jak to Polacy sciagają te które mogą powodować halucynacje. A w Anglii marihuana to zioło po którym się tylko śmiejesz bez halucynacji typu kosmos.Data dodania komentarza: 25.11.2025, 19:43Źródło komentarza: „HIV i AIDS – Fakty i Mity” - konkurs filmowy rozstrzygniętyAutor komentarza: DarekTreść komentarza: Dziwny kraj- kraj pochodzenia. A to znowu ta poprawność polityczna nie pozwala napisać do jakiego kraju?.Data dodania komentarza: 25.11.2025, 19:40Źródło komentarza: 21-letni cudzoziemiec-recydywista deportowany z krajuAutor komentarza: **Treść komentarza: HIV i AIDS to jeden wielki burdel. Ciekawe jakie tematy ci sanitarno epidemiologiczni przedstawili? Że wystarczy umyć rączki? Bo raczej nie wystarczy. I co ci sanitarno epidemiol. Wiedza o seksie homoseksualistów i o brudnych strzykawkach narkomanów??? Z AIDS czy to z HIV możnabylo się urodzić ale pod tym wzgl. Że dziedziczyło się po chorej matce. Dziś nie słychać w Polsce o przypadkach narkotyków i brudnych strzykawek z nich więc nie słychać o AIDS i HIV. Kiedyś w każdej klasie był chociaż 1 ćpun.Data dodania komentarza: 25.11.2025, 19:28Źródło komentarza: „HIV i AIDS – Fakty i Mity” - konkurs filmowy rozstrzygnięty
Reklama
NAPISZ DO NAS!

Jeśli masz interesujący temat, który możemy poruszyć lub byłeś(aś) świadkiem ważnego zdarzenia - napisz do nas. Podaj w treści swój adres e-mail lub numer telefonu. Jeżeli formularz Ci nie wystarcza - skontaktuj się z nami.

Reklama
Reklama
Reklama