W Jelczu-Laskowicach strajkuje m.in. Publiczna Szkoła Podstawowa nr 2. Dyrektor placówki Agata Skierska potwierdziła nam, że do protestu przyłączyło się 90% nauczycieli. Oprócz tego część przebywa na zwolnieniach. Jeśli chodzi o pracowników obsługi, z 12 zatrudnionych osób, strajkuje 11. Przed 8:00 w szkole pojawiło się jedno dziecko. Szkoła zapewniła mu opiekę.
- To nas po prostu boli - powiedziała szefowa komitetu strajkowego PSP nr 2 Dorota Sopart-Wróblewska, odpowiadając na pytanie o porozumienie rządu i związku zawodowego "Solidarność". - Słowo "solidarność" się zdewaluowało, dlatego wolimy mówić, że jesteśmy razem, zamiast powtarzać, że jesteśmy solidarni.
Nie strajkują za to nauczyciele Publicznej Szkoły Podstawowej nr 3 w Jelczu-Laskowicach. W tej placówce w spór zbiorowy weszła jedynie "Solidarność". Wśród pracowników czuć rozgoryczenie. Dlatego do kolegów i koleżanek z innych szkół piszą oświadczenie i mówią wprost: - Jesteśmy z Wami! Nie możemy przyłączyć się do strajku tylko i wyłącznie ze względów proceduralnych. W pełni popieramy postulaty ZNP i FZZ.
Więcej w najbliższym "papierowym" wydaniu "Powiatowej"
(kt)
Napisz komentarz
Komentarze