- Zdecydowanie warto zadbać o stabilny obraz – podkreśla Piotr Wieczorek. – Można do tego wykorzystać statyw, selfie sticka albo nawet przykleić telefon taśmą do szafki.
Gdzie nagrywać?
Nie musisz mieć profesjonalnego studia, żeby nagrać film, który będzie się przyjemnie oglądało. Ważne jest tylko zapewnienie możliwie jak najlepszych warunków pod względem oświetlenia i dźwięku.
- Kamery w telefonach zdecydowanie lepiej radzą sobie w dobrym świetle – zaznacza ekspert. – Unikniesz wtedy niepotrzebnego, cyfrowego szumu matrycy. Wykorzystaj naturalne światło w słoneczny dzień lub dobrze, równomiernie oświetloną przestrzeń. Punktowa lampka świecąca prosto w twarz może sprawić, że cienie ułożą się niekorzystnie. Jeśli chodzi o dźwięk, sprawdźmy, czy w pomieszczeniu nie słychać pogłosu. Najlepiej, aby w tle nie były uruchomione sprzęty domowe. Uważajmy też na silne podmuchy wiatru, jeśli nagrywamy w ogrodzie lub na balkonie.
Nie potrzebujesz tworzyć specjalnych dekoracji ani sztucznie kreować nienaturalnej przestrzeni. Świąteczne wideożyczenia można z powodzeniem stworzyć we własnym mieszkaniu, co dodatkowo doda im autentyczności.
- Mimo iż większość z nas pracuje teraz zdalnie, nie chcieliśmy rezygnować z przekazania życzeń klientom i przyjaciołom naszej agencji – opowiada Piotr Wieczorek z Orchidea Creative Group. – Postanowiliśmy więc stworzyć właśnie takie wideożyczenia nagrane w domowych warunkach. Wszyscy z naszego zespołu nagrali samodzielnie krótkie filmiki telefonami, które następnie zmontowaliśmy. Widać na nich jak pracujemy w domowych biurach, sprzątamy, gotujemy, uczymy
i wychowujemy dzieci. I choć może nie idealnie technicznie, wyszło naprawdę świetnie, bo szczerze i autentycznie. Zresztą - spróbujcie sami!
Napisz komentarz
Komentarze