Reklama
Udają pracowników ZUS lub wodociągów, niektórzy wciąż dają się na to nabrać i tracą pieniądze. Tak jak dwie starsze mieszkanki
Ostatni dzień lutego był pechowy dla 86-latki z Oławy, która otworzyła drzwi oszustkom.Kob ieta przekonywała, że jest pracownicą ZUS i poprosiła o odcinek renty. - Poinformowała, że w związku z przyszłą podwyżką emerytur musi coś spisać - mówi podinsp. Alicja Jędo z KPP w Oławie. - Gdy emerytka oświadczyła, że nie ma takiego odcinka, oszustka stwierdziła, że w takim razie nie będzie podwyżki, chyba że kobieta pokaże jej 100 złotych, z których naciągaczka miała spisać numery...
Zaskoczona starsza mieszkanka spełniła żądanie i podała banknot. Gdy naciągaczka miała już wychodzić z mieszkania, w drzwiach pojawiła się inna i przedstawiła jako lekarz z ZUS.
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze