W oławskim Urzędzie Stanu Cywilnego 8 grudnia państwo Jadwiga i Kazimierz Kowalscy otrzymali Medale za Długoletnie Pożycie Małżeńskie, przyznawane przez Prezydenta RP. Wręczał im je burmistrz Oławy Tomasz Frischmann wraz z życzeniami, bukietem kwiatów i pamiątkowym grawertonem.
*
Był 1969 rok. Kazik pracował wtedy na budowie szkoły w Miliczu, do której uczęszczała młodziutka Jadwiga. Ona pochodzi spod Żmigrodu. On jest spod Warszawy, a dokładniej spod Ostrołęki. Ślub wzięli w 1971 roku w Żmigrodzie. Ponieważ Kazimierz pracował w budownictwie, a w Oławie wtedy można było szybko dostać mieszkanie, tak trafili do tego miasta.
- To była okazja, ale trzeba było wybrać - mówi pan Kazimierz. - Albo Oława, albo Oleśnica. Mnie się bardziej podobała Oława.
17 lat pan Kazimierz przepracował w budownictwie, a potem przeszedł do pracy w gazownictwie. Pani Jadwiga robotę miała najpierw w sklepie - w Oławie uruchamiała "Delikatesy", potem po urlopie macierzyńskim pracowała trochę w przedszkolu, a na koniec też trafiła na Gazową w Oławie, czyli do gazowni, gdzie już pracował mąż.
Jubilaci mają dwoje dzieci - Annę i Grzegorza, i czworo wnucząt - Olę, Wiktorię, Maję i Kacpra.
Więcej w przyszłotygodniowym wydaniu Gazety Powiatowej
Napisz komentarz
Komentarze