- Kochani, zwracam się do Was z ogromną prośbą wraz z Rodziną i jego Narzeczona, o wystawianie rzeczy na licytację dla mojego Brata Piotra - pisze Małgorzata Fuks, siostra. - 18 listopada Piotrek wyszedł do pracy i już z niej nie wrócił, wylądował w szpitalu, z rozległym wylewem, dzień później miał zabieg odbarczenia, został wprowadzony w śpiączkę farmakologiczna i przez miesiąc nie został z niej wybudzony, leżąc pod respiratorem. Okazało się że ma bardzo ciężkie zapalenie płuc i walczył o życie, lekarze mówili, że jest jedną na sto osób, która przeżywa. Piotrek się nie poddał, walczy do teraz! Po miesiącu został wybudzony ze śpiączki, jednak świadomości i kontaktu z nim niestety nie było, nie ruszał się i leży w stanie wegetatywnym. Jednak po jakimś czasie zaczął łapać kontakt wzrokowy z lekarzami (byłam u niego i wiem, że mnie poznał!!) zaczął delikatnie ruszać prawa ręka, jednak, żeby wrócił do sprawności, potrzebna jest długa, intensywna i kosztowna rehabilitacja, w prywatnym ośrodku, potrzeba na to ogromnych pieniędzy, więc Was ludzi dobrych woli proszę o pomoc, ja jako siostra nigdy praktycznie nie proszę nikogo o pomoc, a sama zawsze wszędzie pomagałam, bo wierzyłam, że dobro wraca! Tym razem, nie chcę, aby dobro wróciło do mnie (chociaż po części do mnie także ) tylko do mojego Brata Pepego. Jest wspaniałym człowiekiem i wiem, że nigdy sam nie odmawia pomocy! Ja zawsze mogłam na niego liczyć, proszę pomóżcie, gdyby ktoś - TUTAJ MOŻNA WPŁACAĆ DATKI - PORTAL ZRZUTKA.PL TUTAJ GRUPA NA FACEBOOKU, NA KTÓREJ TRWAJĄ LICYTACJE RÓŻNYCH FANTÓW!
Napisz komentarz
Komentarze