To Marek Drabiński z tego stowarzyszenia jako pierwszy formalnie zgłosił zarządcy drogi problem parkingu przy galerii, z którego auta wyjeżdżały wprost na przejście dla pieszych, na pasy. Zarządca drogi zareagował i nakazał właścicielowi galerii (pismo niżej) trwałe wygrodzenie parkingu, aby więcej do takich konfliktowych sytuacji nie dochodziło. O sprawie pisaliśmy na portalu i w gazecie. Od paru dni parking jest ogrodzony łańcuchem, więc bezpośredni wjazd na przejście nie jest możliwy.
- Presja robi swoje - komentuje Marek Drabiński.








Napisz komentarz
Komentarze