- Niezwłocznie pojechaliśmy na miejsce - relacjonują przedstawiciele fundacji. - To, co zastaliśmy, mrozi krew w żyłach. Pies żył w przykrytej częściowo studni, bez możliwości wydostania się, miał wiadro z brudną wodą (wyciągane za pomocą przywiązanego łańcucha) oraz starą patelnię z resztkami jedzenia. Zabezpieczyliśmy psa, dalsze przebywanie w takich warunkach stanowiło zagrożenie dla jego zdrowia (pies jest w złej kondycji psychicznej, ma objawy duszności i kaszle, dodatkowo pod tym adresem zostały już wcześniej odebrane psy trzymane w bardzo złych warunkach). Oczywiście złożymy zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa i wniosek do wójta Czernicy o odbiór psa. Pies jest łagodny i przyjazny, rozmiar typowo nakolankowy, ale trudno mu się odnaleźć w nowych warunkach, jest w złym stanie psychicznym, krąży bez celu i chodzi po okręgu. Pilnie szukamy mu domu tymczasowego lub stałego - jest tymczasowo bardzo awaryjnie zabezpieczony. Nie znamy jego stosunku do kotów, do innych psów będziemy mogli sprawdzić, jak trochę ochłonie - na razie jest w szoku! Jeśli chcecie wesprzeć leczenie i utrzymanie psiaka, prosimy o wpłaty na konto: 04 2030 0045 1110 0000 0266 4720. Kontakt w sprawie psa: 506-465-420
Więził psa w studni... Na szczęście zareagowali sąsiedzi
Fundacja Lex Nova dostała dziś zgłoszenie od zaniepokojonych mieszkańców Ratowic, którzy spacerując słyszeli piszczenie psa (chociaż piszczenie było tak przeciągłe, że wydawało się, że to miauczenie kota). Dzięki temu, że pies cały czas wydawał odgłosy, udało się go zlokalizować w... studni
- 12.08.2022 20:11
Reklama
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze