W liście, który przyszedł do Starostwa Powiatowego w Oławie tradycyjną drogą, w kopercie, jest groźba, że jeśli nie zaprzestanie działalności politycznej, to skończy jak prezydent Adamowicz. Przypomnijmy, że prezydent Gdańska Paweł Adamowicz zginął w 2019 roku po dźgnięciu go nożem na scenie podczas gdańskiego finału WOŚP. Witold Niemirowski od lat organizuje i współprowadzi oławski finał Orkiestry - od dawna jest szefem lokalnego sztabu. Za dwa dni też stanie na scenie, by poprowadzić kolejny finał.
Komendant powiatowy policji w Oławie Artur Dobrowolski potwierdza, że od jednego z miejscowych samorządowców wpłynęło zawiadomienie o groźbach pod jego adresem. - Każde tego typu zgłoszenie traktujemy poważnie - mówi komendant, ale nie ujawnia nazwiska adresata gróźb.
Nie udało nam się ustalić, czy list był pisany odręcznie czy na maszynie, czy wyszedł z drukarki. Nie wiemy też, skąd został wysłany ani czy ktoś się podpisał pod nim. Policja prowadzi czynności w sprawie, nie chce ujawniać szczegółów. Czy wicestarosta podczas oławskiego finału na scenie będzie miał jakaś dodatkową ochronę? Czy jest potrzebne specjalne zabezpieczenie? - Przewidujemy taki aspekt, pracujemy nad różnymi scenariuszami - mówi komendant, ale nie zdradza więcej. Nieoficjalnie wiemy, że funkcjonariusze badają powiązanie anonimowych gróźb, które przyszły do Niemirowskiego, z różnymi wpisami w mediach społecznościowych, zapowiadających, że wkrótce coś złego się stanie. Witold Niemirowski powiedział nam, że nie może mówić o całej sprawie. Na pytanie, czy dostał pogróżki, odpowiada tylko: - Nie potwierdzam, nie zaprzeczam.
Wiemy jednak, że dziś na pewno był w Komendzie Powiatowej Policji w Oławie. Czy mimo wszystko poprowadzi oławski finał i w niedzielę wejdzie na scenę w Rynku?
- Tak - odpowiada bez wahania.
Napisz komentarz
Komentarze