Reklama
MINUS. To kolejny głos od Czytelnika, który zwrócił uwagę na trawę porastającą ścieżkę rowerową. O sprawie niekoszonych wałów pisaliśmy wielokrotnie. Oto treść maila od Grzegorza. Napisał do redakcji 9 lipca: - Przesyłam zdjęcia ścieżki rowerowej na wale rzeki Oławki (od mostu na ul. Kutrowskiego (obok Lidla) do mostu na Siedlce). Stosunkowo nowa inwestycja, nie była tania a już tak zaniedbana na całej długości, z uwagi na ogromnie wysokie trawy, które bardzo utrudniają, a wręcz uniemożliwiają korzystanie mieszkańcom miasta z tego odcinka. Czy to jest wielki problem skosić trawę maszyną, po obu stronach po 0,5-1 m szerokości, aby odcinek nabrał wcześniejszego blasku i był dostępny dla mieszkańców, szczególnie w okresie wakacyjnym.
*
Przypomnijmy, że dotychczas o stan wałów dbał Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej we Wrocławiu. Bywało różnie, miasto często interweniowało w tej sprawie, ale 2 – 3 razy w roku wały nad rzekami były koszone. Teraz RZGW wszedł w struktury Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie. Pociągnęło to za sobą zmiany. Na majowej sesji Rady Miejskiej burmistrz Tomasz Frischmann poinformował radnych, że Wody Polskie nie będą kosiły wałów nad Oławą i Odrą. Nie planują tego na pewno w tym roku. – Koszenie wałów to nie jest zadanie samorządu – mówił burmistrz Frischmann. – To niedopuszczalne. Burmistrz zapowiedział złożenie skargi. Podkreślił, że kiedy trawa na wałach jest wysoka, ciężko ocenić stan wałów, ważny ze względu na bezpieczeństwo. Do tej pory skargi burmistrza nie pomogły...
*** Coś w naszym powiecie Cię irytuje, denerwuje, przeszkadza? Wyślij zgłoszenie do rubryki „MINUS” na powiatowa@gmail.com – to rubryka tworzona przez naszych Czytelników!
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze