Chodzi o Biedronkę przy ul. 3 Maja, koło dawnego Tesco. Wiecznie przesiadują tu tacy panowie, powiedzmy, specyficzni. - To nie tylko wczoraj, w sobotę, w godzin 14.00-15.00, ale tak jest codziennie - pisze Czytelnik. - Człowiek wraca z pracy w ciągu tygodnia, a widok jest ten sam. Nie dość, że ci ludzie piją i palą papierosy w miejscu publicznym, to zapach od nich nie należy do przyjemnych. Czuć, że wody i mydła to oni chyba nie widzieli od miesiąca lub lepiej. Dlaczego nie reaguje ochrona sklepu, dlaczego straż miejska czy policja nic z tym nie robią? Za to jazda samochodem po parku im wychodzi doskonale. Proszę o nagłośnienie sprawy, bo to strach iść, zwłaszcza kiedy idziemy z małymi dziećmi, nie mówiąc już o osobach starszych, a często właśnie od takich osób chcą drobne na.... jedzenie.







Napisz komentarz
Komentarze