Przez lata pracowała w miejskich instytucjach zajmujących się sportem i rekreacją (OCKF), organizowała zjazdy absolwentów oławskiego Liceum Ogólnokształcącego im. Jana II Sobieskiego, była wśród organizatorów pierwszych Dni Koguta razem z naszą gazetą i Ośrodkiem Kultury, wiele lat pracowała w Oławskiej Telewizji Kablowej, do ostatnich dni (dosłownie, bo widzieliśmy się 1 grudnia) uczestniczyła w spotkaniach grupy Poszukiwaczy Zaginionej Historii Oławy.
Gdy widziała, że naruszana jest praworządność w Polsce - miała odwagę przyjść pod Sąd Rejonowy w Oławie, by protestować.
Zawsze żywo interesowała się życiem Oławy, jej historią. Była uczestniczką wszystkich ważniejszych wydarzeń kulturalnych organizowanych w Oławie. Bez Niej to już będą inne wydarzenia.
Jeszcze za wcześnie, aby pisać długie wspomnienia, bo informacja zbyt mocno nas uderzyła. Żegnaj, Werko...
*
Jeszcze wczoraj na swoim profilu FB, w ostatnim poście, tak komentowała informację, że powieść Olgi Tokarczuk trafiła na listę 100 najlepszych książek literatury światowej niemieckiego tygodnika „Die Zeit": - Mam tę książkę w domowej bibliotece i dziś zacznę ją czytać po raz drugi. Uznanie i gratulacje dla pani Olgi Tokarczuk...
Werko, dokończysz czytanie tam, po drugiej stronie...
Napisz komentarz
Komentarze