- Jestem bardzo zadowolony, dziękuję całemu zespołowi Koalicji Obywatelskiej i wszystkim wyborcom, którzy na nas zagłosowali. Ten wynik to nasza wspólna praca, dzięki której osiągnęliśmy świetny wynik. W Radzie Miejskiej jest 21 miejsc, a my będziemy mieli 8 radnych, więc naprawdę jesteśmy bardzo szczęśliwi. Na pierwszej konferencji prasowej powiedziałem, że moja kampania wyborcza będzie aktywna i uśmiechnięta. Taka właśnie była, dużo czasu spędziłem w terenie, rozmawiałem z ludźmi i wielokrotnie słyszałem, że Oława chce zmian. Ludzie podkreślali, że chcą zmiany, bo aktualny BBS, z którego wywodzi się aktualny burmistrz, rządzi już ponad 20 lat miastem i czas na nowe otwarcie. 5 lat temu pan Tomasz Frischmann wygrał w pierwszej turze, w tym roku miał w mieście bardzo dużo bilbordów, więc to kampanijne nasycenie z jego strony było spore, a jednak udało się doprowadzić do drugiej tury. To dla mnie duży sukces, bo dopiero w marcu ogłosiłem, że jestem kandydatem Koalicji Obywatelskiej ze wsparciem Lewicy, musiałem zawalczyć o rozpoznawalność, bo nie byłem wcześniej radnym, ani znanym lokalnym politykiem. Z całą drużyną zrobiliśmy jednak sporo, by ludzie nas dostrzegli, poznali i zaufali. Nie powiedzieliśmy oczywiście jeszcze ostatniego słowa, będę walczył w drugiej turze, bo jestem przekonany, że wszystko jest możliwe.
- W jaki sposób będzie pan zabiegał o poparcie wyborców kandydatów, którzy nie weszli do drugiej tury?
- Na pewno będę z innymi komitetami rozmawiał i myślę, że niebawem o efektach tych rozmów będziemy informować. Na pewno będę transparentny, czuję, że Oława potrzebuje nowego otwarcia i te zmiany muszą nadejść.
Napisz komentarz
Komentarze