I tak jest codziennie. Parking jest wyraźnie za mały, brakuje miejsc także dla pracowników szpitala. Kierowcy krążą w poszukiwaniu wolnego miejsca, ostatecznie stawiają auta tam, gdzie jeszcze się da, choćby i na chodniku.
- Panie, gdyby tak wszyscy stawali prawidłowo, to jeszcze i tir by się zmieścił na tym parkingu - słyszymy od pani w fordzie, która robi już trzecie kółko w poszukiwaniu miejsca, by zaparkować.

Faktycznie, z jednej strony parking zapchany, z drugiej - w wielu miejscach widać, że kierowcy parkują byle jak, blokując czasem o wielu więcej miejsca, niż potrzebują. Na zmianę parkingu i jego powiększenia nie ma szans - przynajmniej na razie. Apelujemy jednak, abyśmy wszyscy starali się pomyśleć o innych i parkowali w jednej linii, nie za daleko od sąsiedniego pojazdu, nie blokując miejsca, gdzie śmiało zmieściłoby się jeszcze jedna auto. Tylko tyle i aż tyle - może byłoby choć odrobinę lepiej nam wszystkim :)




Napisz komentarz
Komentarze