W wyniku rozpytywania mieszkańców Siedlec i poszukiwań na miejscu udało się odnaleźć mieszkańca, który zadzwonił pod numer alarmowy 112, ale rozmowa nagle się urwała. Na razie nie wiemy, co było powodem tego. Policjanci najpierw podejrzewali, że to nie chodzi o mieszkańca Siedlec, bo tak mogło wynikać z monitoringi w miejscowym sklepie.
Ostateczne odnaleziono go w lesie między Winną Górą a Siedlcami, gdy dotarli do niego policjanci, siedział przy drodze, był przytomny, natychmiast wezwano do niego karetkę.







Napisz komentarz
Komentarze