Zygmunt był w wojsku w Giżycku, siedział w świetlicy i przeglądał z kolegami gazety. W tygodniku "Nowa Wieś" zobaczył zdjęcie, które odmieniło jego życie.
- Sprzedawałam wtedy w kiosku ruchu w hotelu w Złotoryi - wspomina Jolanta. - Podszedł do mnie fotograf i zapytał, czy może
zrobić zdjęcie. Zgodziłam się. Zdjęcie trafiło do gazety.
- A gazeta do mnie - mówi mąż. - Było podane, gdzie ten kiosk się znajduje. Napisałem list i zostałem zaproszony.
Zygmunt pojechał do domu do Oławy i stamtąd do Złotoryi, do tego kiosku. Zobaczył Jolantę na żywo i... - Był efekt "WOW" - wspomina. - Wyglądała lepiej niż na zdjęciu. Wróciłem na pół roku do wojska. W 1972 roku wyszedłem, a w 73 wzięliśmy ślub. Na jednym ze spotkań siostra na rozkaz teściowej miała podsłuchiwać o czym rozmawiamy. Pyta ją teściowa, i co?! A ona mówi "jedno milczy, drugie słucha" i to jest recepta na udany związek.
Jolanta potwierdza i dodaje, że mąż od początku był cichy, spokojny, zawsze potrafił wysłuchać. - Nie był narwany - mówi. - To mnie urzekło, zresztą moich rodziców też. Mama powiedziała "Jola, nie szukaj więcej - to jest najlepszy kandydat na męża". Teraz mamy 52 rocznicę ślubu. Nie mieliśmy złych momentów, czasem się posprzeczaliśmy, ale szybko udawało się wszystko wyprostować. Nie było większych kryzysów. Nigdy mnie zdradzał, ja jego też nie.
Co zapamiętali na całe życie? Na ślubie kościelnym ksiądz powiedział do państwa młodych "niech wasza miłość będzie w chwili obecnej najmniejsza i rośnie z każdym rokiem". - Spełniło się - mówi ze łzami w oczach Jolanta. - Przepraszam, wzruszenie odbiera mi głos, kiedy wspominam tę chwilę... To było przeznaczenie. Zobaczył zdjęcie w gazecie i od tamtej pory mnie pokochał.
Państwo Jasińscy nie mają dzieci i zgodnie podkreślają - prawdziwa miłość istnieje bez tego. Jak mówią to dowód, że nie trzeba mieć dzieci, aby zbudować fundament miłości na całe życie. - Mamy radę dla młodych, żeby kierować się w życiu rozumem, bo zauroczenie i emocję mijają, a życie dalej się toczy. Życzymy sobie, żeby było tak, jak jest. Nie kłócimy się, jest nam dobrze. Jakby było więcej takich małżeństw, świat byłby lepszy.
Państwu Jasińskim życzymy zdrowia 2 lipca burmistrz Oławy Tomasz Frischmann wręczył jubilatom pamiątkowy grawerton i medale z okazji Złotych Godów przyznane przez prezydenta RP.










Napisz komentarz
Komentarze