Ze sprawozdania z działalności Zarządu Powiatu:
Na posiedzeniu 30 lipca Zarząd zapoznał się z treścią pozwu, który wpłynął z sądu Okręgowego we Wrocławiu XII Wydział Cywilny z powództwa Zakładu Gospodarowania Odpadami Gać spółki z o.o. przeciwko Skarbowi Państwa - Wojewoda Dolnośląski, Powiat Oławski - Starosta Oławski o zapłatę kwoty w wysokości 13 685 974,36 zł tytułem naprawienia szkody wyrządzonej deliktem władzy publicznej, w tym w szczególności wydaniem decyzji przez Starostę Oławskiego nr 102/2022 z dnia 10.02.2022 będącej sprzeciwem w sprawie zgłoszenia zmiany sposobu użytkowania składowiska odpadów
(Zarząd postanowił omówić pismo w pełnym składzie).
Na posiedzeniu 26 sierpnia przy udziale Radcy Prawnego oraz Zastępcy Naczelnika Wydziału Architektury i Budownictwa Zarząd omówił pismo Sądu Okręgowego we Wrocławiu w sprawie z powództwa Zakładu Gospodarowania Odpadami Gać spółki z o.o. przeciwko Skarbowi Państwa - Wojewoda Dolnośląski, Powiat Oławski - Starosta Oławski
(Zarząd postanowi zlecić sprawę kancelarii specjalizującej się w danej dziedzinie prawa).
Obecnie trwa poszukiwanie takiej kancelarii.
O sprawie poinformowano radnych na ostatniej sesji Rady Powiatu. Jak zapowiedział przewodniczący Rady Powiatu Józef Hołyński, Radni spotkają się w tej sprawie na posiedzeniu wszystkich komisji. Kiedy? Terminu jeszcze nie ma.
O co tu chodzi? Najkrócej mówiąc o wysokość składowania odpadów na wysypisku. ZGO Gać Sp. z o.o. zwrócił do Starostwa Powiatowego w Oławie o wydanie zgody na podniesienie pryzmy odpadów, bo brakowało miejsca na składowanie (jest rok 2022, starostą jest Zdzisław Brezdeń). Pozytywnej decyzji wtedy nie wydano, co wojewoda potwierdził jako słuszne (na razie piszemy bez szczegółów, bo sprawa jest bardzo skomplikowana), więc przez jakiś czas odpady trzeba było wozić w inne miejsca, co generowało dodatkowe koszty. Teraz je podliczono i wyszło ponad 13 mln zł. Ponieważ ZGO Gać wygrał już sprawę w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym, który uznał, że decyzja starostwa była niezgodna z prawem, teraz chce od Skarbu Państwa odszkodowania.
- Kwota jest porażająca - przyznaje przewodniczący Rady Powiatu Józef Hołyński.
- Sytuacja jest bardzo skomplikowana - mówi starosta Marek Szponar.
Sprawa, która może się okazać bombą z opóźnionym zapłonem, na pewno potrwa parę lat. Kto ostatecznie ją wygra? Czy Skarb Państwa (kto konkretnie i w jakich częściach) będzie musiał wypłacić odszkodowanie? Jak wysokie?
*
Do sprawy będziemy wracać.







Napisz komentarz
Komentarze