Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 07:24
Reklama BMM
Reklama

Jacek Październik: - Przez sprzeciw Starosty, który sąd uznał za niezgodny z prawem, straciliśmy 18 miesięcy

O tym, dlaczego Zakład Gospodarowania Odpadami Gać domaga się aż 13,5 mln zł od starosty i wojewody oraz o problemach z urzędami - z prezesem spółki Jackiem Październikiem rozmawia Wioletta Kamińska
Jacek Październik: - Przez sprzeciw Starosty, który sąd uznał za niezgodny z prawem, straciliśmy 18 miesięcy
O tym, dlaczego Zakład Gospodarowania Odpadami Gać domaga się aż 13,5 mln zł od starosty i wojewody oraz o problemach z urzędami - z prezesem spółki Jackiem Październikiem rozmawia Wioletta Kamińska
Podziel się
Oceń

- Wyrok WSA ma dla nas kluczowe znaczenie. Po pierwsze, umożliwił kontynuowanie procedury administracyjnej i w konsekwencji dopuszczenie kwatery nr 3 do eksploatacji przy podniesionej rzędnej. Po drugie, stanowi tzw. prejudykat - sąd administracyjny stwierdził, że decyzje organów naruszały prawo. To z kolei otwiera drogę do dochodzenia odszkodowania na podstawie przepisów Kodeksu cywilnego o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez niezgodne z prawem działanie władzy publicznej. Na tej podstawie złożyliśmy pozew przeciwko Skarbowi Państwa, reprezentowanemu przez Wojewodę Dolnośląskiego oraz przeciwko Powiatowi Oławskiemu, reprezentowanemu przez Starostę.

- Obecny starosta i radni powiatowi byli zdziwieni, gdy starostwo otrzymało pozew. Uprzedzaliście ich o swoich zamiarach?

- Trudno mi się do tego odnieść. Starostwo było uwzględnione do wiadomości na wszystkich etapach odwołań i skarg. Zwracaliśmy uwagę na ryzyko i możliwe konsekwencje utrzymania sprzeciwu wobec zmiany sposobu użytkowania kwatery. Przed złożeniem skargi do WSA spotkaliśmy się w oławskim ratuszu w szerokim gronie 5 przedstawicieli powiatu, na czele ze starostą, 3 przedstawicieli ZGO Gać, 3 przedstawicieli głównego udziałowca Spółki, czyli Związku EKOGOK. Poza tym obecny starosta jeszcze jako wiceburmistrz Jelcza-Laskowic i wieloletni przedstawiciel Jelcza-Laskowic w Zgromadzeniach Wspólników ZGO Gać był na bieżąco w temacie. Nie mniej istotne jest także to, że nasi pełnomocnicy wystosowali przed złożeniem pozwu obszerne pismo do Starosty, licząc, że podejmie on próbę rozmów ugodowych. W odpowiedzi otrzymaliśmy odmowę. Podkreślaliśmy jednak, że jesteśmy otwarci na rozwiązanie sporu w drodze porozumienia i to stanowisko podtrzymujemy do dziś. Chcielibyśmy, aby nasz region miał stabilny system gospodarowania odpadami, który - jak wskazałem - istnieje i rozwija się od lat 90. Gwarancją powodzenia tych planów jest jednak stały rozwój naszego Zakładu, który jest sercem tego systemu. Gminy nie muszą się bowiem martwić o zagospodarowania odpadów w instalacjach prywatnych i skupiają się jedynie na wyborze podmiotów, które odbierają odpady z nieruchomości ich mieszkańców i przekazują je nam do zagospodarowania.

- Na jak długo problem składowania odpadów rozwiązuje zgoda na podniesienie kwatery?

- Maksymalnie na trzy lata, z czego rok już minął.

- I co dalej, skoro wciąż nie macie gruntu od KOWR-u, na którym można zbudować kolejną kwaterę?

- Kilka tygodni temu rozmawiałem z wójtem Gminy Oława, który poinformował mnie, że jeżeli chodzi o przekazanie gruntu, to czekają jeszcze na zielone światło od Ministra Rolnictwa. Mamy w tym zakresie potwierdzoną w praktyce ścieżkę prawną. Otóż pozyskanie gruntu pod budynek administracyjny Zakładu i PSZOK odbyło się na tej samej zasadzie. W 2013 ANR nieodpłatnie przekazał grunt Gminie Oława jako członkowi EKOGOK-u (związku międzygminnego) - naszego większościowego właściciela, a Gmina Oława także nieodpłatnie przekazała go Zakładowi. Zakład natomiast zrealizował cel, na który nieruchomość została przekazana, dlatego też nie było konieczności zwrotu równowartości pieniężnej tego gruntu. Na podobny schemat działania liczymy także teraz. Do podpisania aktu notarialnego miało dojść we wrześniu. Jeżeli do końca roku nie ruszymy z dokumentacją i pozyskaniem stosownych pozwoleń, obecnie eksploatowana kwatera nie wystarczy do czasu uzyskania pozwolenia na eksploatacje nowej. Wspomnę, że Urząd Marszałkowski wciąż nie wydał nam pozwolenia zintegrowanego, chociaż wniosek w tej sprawie złożyliśmy we wrześniu 2019 roku, czyli ponad 6 lat temu. Po niedawnych rozmowach z nowym marszałkiem obiecano nam, że zrobią to w tym roku.

- Czy jeżeli Urząd Marszałkowski nadal będzie się ociągał, to też skierujecie pozew przeciwko nim?

- Pozew to ostateczność. Kierujemy się podejściem koncyliacyjnym tak w tej, jak i w innych sprawach. Faktem jest jednak, że współpraca z organami administracji publicznej w ochronie środowiska cechuje się bardzo długimi terminami realizacji i znacznym stopniem niepewności, co pokazuje także nasza sytuacja. Mam nadzieje, że do tego nie dojdzie. Nie może być tak, żeby Spółka obsługująca 17 gmin, ok. 300 tys. mieszkańców, zaawansowana technologicznie, realizująca zadanie własne gmin, musiała walczyć w sądach z instytucjami państwowymi tak naprawdę o przetrwanie. Zwracam uwagę, że nie jesteśmy podmiotem prywatnym i nie jesteśmy nastawieni na zysk. Realizujemy zadania zlecone gminom przez ustawę o utrzymaniu czystości i porządku w gminach. Wydaje się, że misja i cel naszego funkcjonowania powinny być zbieżne z celami organów administracji publicznej i nadal liczmy, że sytuacja ulegnie poprawie. To znaczy przepływ informacji będzie drożny i konsekwentny, a ludzie współpracujący na linii petent-urząd będą dla siebie życzliwi, kierując się przecież wspólnym celem prospołecznym i proekologicznym.

Funkcjonujemy w bardzo zmiennym otoczeniu prawnym. Każda zmiana to konieczność nowych inwestycji. Każda nowa inwestycja to m.in. nowa decyzja środowiskowa, nowe pozwolenie na budowę i zmiana pozwolenia zintegrowanego. Nie bez przyczyny wymieniam te trzy etapy. Nie mamy nigdy problemów z pozyskaniem dofinansowania na projekt. Nie mamy nigdy problemów z wyłonieniem wykonawcy i podpisaniem umowy, realizacją prac budowlanych czy pozwoleniem na użytkowanie. Warto zwrócić uwagę, że zrealizowaliśmy jak dotąd kilkanaście umów dotyczących modernizacji Zakładu w ramach dofinansowania ze środków publicznych. Każda z tych umów zakończyła się sukcesem. Nie pozostajemy w sporze z żadnym wykonawcą, natomiast uzyskanie pozwolenia na budowę czy pozwolenia zintegrowanego to zawsze długa i wymagająca procedura. Jeżeli działania poszczególnych organów będą wyglądały tak jak dotychczas, wszyscy uczestnicy systemu gospodarki odpadami będą mierzyć się z podobnymi problemami. Nie sprzyja to stabilności i przewidywalności otoczenia prawnego. Warto przypomnieć, że wcześniejsze postępowania administracyjne - jak zmiana pozwolenia zintegrowanego w 2014 r. czy nieodpłatne przekazanie gruntu Gminie Oława przez ANR w 2013 r. - kończyły się w terminie około sześciu miesięcy. To pokazuje, że przy sprawnym działaniu administracji możliwe jest szybkie i bezpieczne przeprowadzenie nawet złożonych inwestycji.

 


Więcej o autorze / autorach:

Napisz komentarz

Komentarze

Redaktor 24.11.2025 11:31
Wow. Czy ten wywiad ma być jakąś formą zapowiedzi podwyżek związanych z odbiorem śmieci??? Jeśli tak to... słabo to wygląda.. bardzo słabo... Ale faktycznie dużo wątków.., dużo pytań.. i bardzo mało odpowiedzi... Z tego co ten pan mówi to: w maju 2020 decyzja środowiskowa od wójta, a wystąpienie spółki do Starostwa o zmianę sposobu użytkowania składowiska dopiero w styczniu 2022 - dlaczego tak późno, skoro to taka paląca sprawa była? O jakim pójściu na skróty w odniesieniu do przepisów covidowych jest mowa? Przecież przy gotowym wniosku spółki, jeżeli byłby on złożony to te 30 dni na ewentualny sprzeciw lub brak takowego trudno traktować jako wydłużenie procedury...Albo spółce zależało i już miała gotowy wniosek, albo go po prostu nie miała. Po co to mieszanie z jakimś innym trybem? Kto podjął decyzję w tej sprawie, kto się zdecydował na taki to postepowania? Pan prezes mówi że chce skarżyć starostwo za decyzje która została wydana w ustawowym terminie i potwierdzona przez wojewodę (co z kolei potwierdzało przyjęty tok rozumowania... nieźle). Jednocześnie nie wskazując co orzekł WSA - uchylenie decyzji i do ponownego rozpatrzenia? (bo chyba nie rozstrzygnięcie merytoryczne). W wyroku był wymóg uzupełnienia wniosku czy nie? Nowy wniosek spółki był identyczny jak pierwotny? Zaświadczenie o braku sprzeciwu od starosty 29.11.2023 r. - to kiedy spółka złożyła ten nowy wniosek... w styczniu 2023 r. (tj. niezwłocznie po wyroku WSA - skoro to taka paląca sprawa)? Czy czekano na wrzesień 2023? Nie wiadomo... bo oczywiście tego z wywiadu nie sposób się dowiedzieć... A potem jeszcze lepsze, starosta od nowego wniosku nie wnosi sprzeciwu, to niedługo później dostaje pozew... (to jakaś forma nagrody?). A wcześniej jeszcze z tymi przepisami covidowymi: "[...] Marszałek odmówił podniesienia rzędnej składowania odpadów." - to dlaczego spółka nie chce sądzić się z samorządem województwa dolnośląskiego i marszałkiem? Dlaczego nie zaskarżyła decyzji do sądu? Tu już było ok? Jeżeli tak, to kto zgodził się na to żeby stracić 1,5 roku na procedurę która jak się okazała nie miała zastosowania? W ogóle kto poniesie koszty pozwu, procesu i ewentualnych kolejnych instancji? W 2018 r. wystąpienie do marszałka województwa by zaktualizowano WPGO. Odmowa. To gdzie pozew? (skoro to taka moda teraz..). "Wspomnę, że Urząd Marszałkowski wciąż nie wydał nam pozwolenia zintegrowanego, chociaż wniosek w tej sprawie złożyliśmy we wrześniu 2019 roku, czyli ponad 6 lat temu" - czyli co... spółka czeka i czeka...? i nic....? "Pozew to ostateczność. Kierujemy się podejściem koncyliacyjnym tak w tej, jak i w innych sprawach." - wow pięknie, ale jak to ma się do innych działań przedsądowych ze strony spółki? No i to działka od KOWR (modny temat ostatnio). W 2018 wystąpienie do ANR - "ale do dziś nie zapadły żadne konkretne decyzje, które pozwoliłyby nam pozyskać tę działkę." Przecież od tego czasu to rządziła w Polsce jej wersja smutna.. i uśmiechnięta. - i co? I nic. Plan rozwoju spółki bez zabezpieczenia terenów pod rozwój - nieźle. Z tego wygląda, że KOWR nie ma przymusu przekazania tej działki do gminy a potem do spółki. Jak nie przekaże to co będzie? Najważniejsze w tym wywiadzie jest jednak ten fragment: "Było to możliwe dzięki wypracowanym przez poprzednie 10 lat środkom inwestycyjnym. Kluczowa w tym czasie była płynność finansowa" "Czyli, z jednej strony mieszkańcy nie doznali podwyżki opłat, ale z drugiej strony Spółka będzie musiała, mówiąc najprościej, uzbierać środki na konieczne inwestycje, chociażby na budowę nowej kwatery." Fajnie były środki rozumiem że też pochodzące z opłat za śmieci (no cement). A skąd będą te na procesy i budowę nowej katery (na działce której spółka nie ma) - z podwyżki?????? Oby nie....

Ania 24.11.2025 14:29
Redaktor 24.11.2025 11:31
Wow. Czy ten wywiad ma być jakąś formą zapowiedzi podwyżek związanych z odbiorem śmieci??? Jeśli tak to... słabo to wygląda.. bardzo słabo... Ale faktycznie dużo wątków.., dużo pytań.. i bardzo mało odpowiedzi... Z tego co ten pan mówi to: w maju 2020 decyzja środowiskowa od wójta, a wystąpienie spółki do Starostwa o zmianę sposobu użytkowania składowiska dopiero w styczniu 2022 - dlaczego tak późno, skoro to taka paląca sprawa była? O jakim pójściu na skróty w odniesieniu do przepisów covidowych jest mowa? Przecież przy gotowym wniosku spółki, jeżeli byłby on złożony to te 30 dni na ewentualny sprzeciw lub brak takowego trudno traktować jako wydłużenie procedury...Albo spółce zależało i już miała gotowy wniosek, albo go po prostu nie miała. Po co to mieszanie z jakimś innym trybem? Kto podjął decyzję w tej sprawie, kto się zdecydował na taki to postepowania? Pan prezes mówi że chce skarżyć starostwo za decyzje która została wydana w ustawowym terminie i potwierdzona przez wojewodę (co z kolei potwierdzało przyjęty tok rozumowania... nieźle). Jednocześnie nie wskazując co orzekł WSA - uchylenie decyzji i do ponownego rozpatrzenia? (bo chyba nie rozstrzygnięcie merytoryczne). W wyroku był wymóg uzupełnienia wniosku czy nie? Nowy wniosek spółki był identyczny jak pierwotny? Zaświadczenie o braku sprzeciwu od starosty 29.11.2023 r. - to kiedy spółka złożyła ten nowy wniosek... w styczniu 2023 r. (tj. niezwłocznie po wyroku WSA - skoro to taka paląca sprawa)? Czy czekano na wrzesień 2023? Nie wiadomo... bo oczywiście tego z wywiadu nie sposób się dowiedzieć... A potem jeszcze lepsze, starosta od nowego wniosku nie wnosi sprzeciwu, to niedługo później dostaje pozew... (to jakaś forma nagrody?). A wcześniej jeszcze z tymi przepisami covidowymi: "[...] Marszałek odmówił podniesienia rzędnej składowania odpadów." - to dlaczego spółka nie chce sądzić się z samorządem województwa dolnośląskiego i marszałkiem? Dlaczego nie zaskarżyła decyzji do sądu? Tu już było ok? Jeżeli tak, to kto zgodził się na to żeby stracić 1,5 roku na procedurę która jak się okazała nie miała zastosowania? W ogóle kto poniesie koszty pozwu, procesu i ewentualnych kolejnych instancji? W 2018 r. wystąpienie do marszałka województwa by zaktualizowano WPGO. Odmowa. To gdzie pozew? (skoro to taka moda teraz..). "Wspomnę, że Urząd Marszałkowski wciąż nie wydał nam pozwolenia zintegrowanego, chociaż wniosek w tej sprawie złożyliśmy we wrześniu 2019 roku, czyli ponad 6 lat temu" - czyli co... spółka czeka i czeka...? i nic....? "Pozew to ostateczność. Kierujemy się podejściem koncyliacyjnym tak w tej, jak i w innych sprawach." - wow pięknie, ale jak to ma się do innych działań przedsądowych ze strony spółki? No i to działka od KOWR (modny temat ostatnio). W 2018 wystąpienie do ANR - "ale do dziś nie zapadły żadne konkretne decyzje, które pozwoliłyby nam pozyskać tę działkę." Przecież od tego czasu to rządziła w Polsce jej wersja smutna.. i uśmiechnięta. - i co? I nic. Plan rozwoju spółki bez zabezpieczenia terenów pod rozwój - nieźle. Z tego wygląda, że KOWR nie ma przymusu przekazania tej działki do gminy a potem do spółki. Jak nie przekaże to co będzie? Najważniejsze w tym wywiadzie jest jednak ten fragment: "Było to możliwe dzięki wypracowanym przez poprzednie 10 lat środkom inwestycyjnym. Kluczowa w tym czasie była płynność finansowa" "Czyli, z jednej strony mieszkańcy nie doznali podwyżki opłat, ale z drugiej strony Spółka będzie musiała, mówiąc najprościej, uzbierać środki na konieczne inwestycje, chociażby na budowę nowej kwatery." Fajnie były środki rozumiem że też pochodzące z opłat za śmieci (no cement). A skąd będą te na procesy i budowę nowej katery (na działce której spółka nie ma) - z podwyżki?????? Oby nie....
Nie ważne co jak kto i kiedy.... Chcesz więcej ziemi ze śmieciami i jakiejś zarazy czy pozbycia się tych śmieci i wybudowania spalarni? Jakiś kontynent państwo też oferuje skup śmieci i sami palą. Ja tych śmieci nie chce koło nas, niech je wreszcie spalą. Najtaniej wykopać głęboki dół powrzucać i spalić.

Q 23.11.2025 19:07
A może ktoś zapyta dlaczego prezes i zarząd nie zaczęli wcześniej budować nowych kwater skladowiskowych patrząc jaka ilość odpadów rocznie wjeżdża na RIPOK? Gdzie kroki wyprzedzające po rozbudowie z 2012 roku? Wszyscy liczyli na coś... Zamiast działać od tego są. Ale comsie dziwić Zakład nie ma szczęścia do Prezesów zwłaszcza jeżeli chodzi o wiedzę, wykształcenie i doświadczenie...

Pekińczyk 23.11.2025 17:12
Kolejny przykład partactwa kolesi BBS i ich koalicjanta z pis. Nie wyrobili się z terminami i teraz próbują obciążyć tymi kosztami mieszkańców. W 2018-2020 któż to był wojewodą, starostą i dyrektorem lokalnego oddziału KOWRu? Nie przypadkiem odpowiednio Hreniak, Brezdeń i Regiec. A Pan Październik w spółce to też znalazł się pewnie totalnie przypadkowo i pewnie w konkursie wygrał? Najzabawniejsze w tym wszystkim jest to, że spółkę pana Października przypadkowo reprezentuje ta sama kancelaria co reprezentuje burmistrza Frischmanna i jeden z jej wspólników jest w radzie nadzorczej Term Jakuba. Co za przypadek?

A 23.11.2025 15:04
Blablabla .....zamiast co chwilę powiększać teren na odpady, powinni wybudować spalarnie 1 piec 1 komin i spalić co się da bezpiecznie. W Oławie jest conajmniej 3x więcej ludzi od 2019 toczą walkę a śmieci rosną. Trzeba je spalić.

ZASTRZEŻENIE PODMIOTU UPRAWNIONEGO DOTYCZĄCE EKSPLORACJI TEKSTU I DANYCH

Dokonywanie zwielokrotnień w celu eksploracji tekstu i danych, w tym systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji ze strony internetowej tuolawa.pl i publikacji przy użyciu oprogramowania lub innego zautomatyzowanego systemu („screen scraping”/„web scraping”) lub w inny sposób, w szczególności do szkolenia systemów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji (AI), bez wyraźnej zgody wydawcy - RYZA Sp. z o.o. jest niedozwolone. 

Zastrzeżenie to nie ma zastosowania do sytuacji, w których treści, dane lub informacje są wykorzystywane w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe. Szczegółowe informacje na temat zastrzeżenia dostępne są TUTAJ

KOMENTARZE
Autor komentarza: KpinaTreść komentarza: zbiórka darów, zbiórka na grzejniki, a Frischmann lekką ręką wywala 120 tys. na ławkęData dodania komentarza: 4.12.2025, 19:06Źródło komentarza: Sobieski dla naszych bezdomniakówAutor komentarza: Oława OKTreść komentarza: Marek co się z tobą na wyrabiało ???Data dodania komentarza: 4.12.2025, 18:25Źródło komentarza: Jak zmienił się klimat w Oławie i co nas czekaAutor komentarza: RafałTreść komentarza: Jak kler odejdzie od polityki to może wrócę do kościoła i zaczne się spowiadać w konfesionaleData dodania komentarza: 4.12.2025, 15:52Źródło komentarza: Wyspowiadaj się na dworcu kolejowymAutor komentarza: NataTreść komentarza: Robicie z Powiatu niepotrzebny Babilon i nie pozwalacie obywatelom, tj. Mieszkańcom dołożyć cegiełki na pomoc chorym i ubogim. Mam tego dość!!!!!!!!Data dodania komentarza: 4.12.2025, 15:16Źródło komentarza: Rusza akcja "Podziel się z potrzebującymi"Autor komentarza: WalerianTreść komentarza: Do czego może być przydatny ten dokument? To sztuka dla sztuki. Czy mamy zrezygnować z przemysłu i wrócić do rolnictwa i upraw bo to jest najmniej szkodliwa działalność. Chociaż nie do końca, bo najlepiej to lasy posadzić. Co szary mieszkaniec ma do powiedzenia? Wszyscy widzimy że klimat się zmienia, ale przyczyny mogą być różne. Może to być proces naturalny, a może jednak działalność człowieka.Data dodania komentarza: 4.12.2025, 14:28Źródło komentarza: Jak zmienił się klimat w Oławie i co nas czekaAutor komentarza: ObserwatorTreść komentarza: Dziwie się że nie zmieniliście jeszcze nazwy na tuDrabiński...Data dodania komentarza: 4.12.2025, 13:33Źródło komentarza: Radny powiatowy zwrócił się do burmistrza Oławy o zawieszenie tego postepowania
Reklama
NAPISZ DO NAS!

Jeśli masz interesujący temat, który możemy poruszyć lub byłeś(aś) świadkiem ważnego zdarzenia - napisz do nas. Podaj w treści swój adres e-mail lub numer telefonu. Jeżeli formularz Ci nie wystarcza - skontaktuj się z nami.

Reklama
Reklama
Reklama