Reklama
Warczał i był agresywny. Gdzie jest właściciel tego psa? AKTUALIZACJA!
- 30.08.2017 19:01 (aktualizacja 27.09.2023 11:15)
Ten kilkuletni amstaff biegał po Stanowicach. Przyszedł między innymi na teren budowy. Konieczna była interwencja Straży Gminnej i Adama Polita, który ma ponad 30-letnie doświadczenie w pracy z psami i i potrafi profesjonalnie zadziałać w niebezpiecznych sytuacjach
- Pracownicy budowlani nie mogli dostać się do busa z narzędziami - mówi Zbigniew Jakubowicz ze Straży Gminnej. - Pies warczał i zachowywał się tak, jakby chciał zaatakować. Czuł się bardzo pewnie. Przyjechaliśmy na miejsce sprawdzić, co się dzieje i o pomoc poprosiliśmy Adama Polita, który posiada odpowiedni sprzęt do odławiania psów i wiedzę, jak to zrobić.
Strażnicy gminni mówią, że kiedy Polit chwytakiem łapał psa, ten rzucał się do ataku. - To było bardzo niebezpieczne, pies cały czas próbował ugryźć - dodaje Jakubowicz. - Gdyby nie interwencja tego człowieka, ktoś mógł poważnie ucierpieć, tak jak to było miesiąc temu w Osieku. Polit zdążył w ostatniej chwili...
Miesiąc temu pisaliśmy o tym jak pies podobnej rasy zaatakował młodą dziewczynę:
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze