W głębi, na osi ulicy, pięknie prezentuje się wieża ciśnień wzniesiona w pierwszych latach XX wieku. Zapewniała dopływ wody do wyższych pięter oławskich kamienic. Wróćmy teraz do wschodniej ściany Rynku. W dużym skrócie perspektywicznym, jednak rozpoznawalny, widnieje tu budynek dawnej apteki miejskiej. To okazała barokowa kamienica z 1746 roku będąca pierwszą pruską inwestycją w Oławie. W tym miejscu w 1594 roku za zgodą księcia Joachima Fryderyka jego nadworny aptekarz Friedrich Frisius otworzył pierwszą w Oławie aptekę dla mieszczan. Przez wiele lat pierwszej połowy XX wieku aptekę prowadził Max Siebe - urodzony we Wrocławiu syn fotografa. Był nie tylko farmaceutą, ale także doktorem botaniki. Swoją pracę doktorską poświęcił anatomii kwiatów z rodziny storczykowatych. W barokowej kamienicy pod adresem Rynek 25 apteka miejska funkcjonowała do 1945 roku. Tuż po wojnie w jednym z pomieszczeń apteki zorganizowano drogerię VITA. Obecnie budynek jest siedzibą Urzędu Stanu Cywilnego.
Po sąsiedzku (bliżej patrzącego na zdjęcie) miał swoją piekarnię Scholz. Jeszcze bliżej - pod numerem 23 - był sklep odzieżowy Karla Kreussela. Należąca do Izby Muzealnej kolekcja (całkiem już spora) wieszaków pochodzących z różnych przedwojennych oławskich sklepów odzieżowych powiększyła się ostatnio o drewniany wieszak z firmowym nadrukiem tego sklepu. W latach późniejszych w kamienicy pod numerem 23 był sklep z obuwiem firmy "Bata", a po 1945 roku - Rolniczy Dom Towarowy. Obecnie budynek jest siedzibą PKO Banku Polskiego. Zakończę nieco smutną konkluzją: na zdjęciu widać w głębi ulicy piękną, gęstą koronę drzewa, jeszcze dość młodego. Najprawdopodobniej jest to klon, który - jako już dorodny, ponadstuletni osobnik - został pod koniec lutego ścięty. Szkoda, ale - jak poinformowano mnie w Wydziale Ochrony Środowiska Urzędu Miejskiego - drzewo było chore i spróchniałe.
Marta Możejko Izba Muzealna Ziemi Oławskiej
Napisz komentarz
Komentarze