- Dół, w którym widać było jakieś stare drewniane belki, szybko zasypano, bo budowlańcy śpieszyli się z robotą - opowiada Małgorzata Bryk. Co jeszcze może się znajdować pod ziemią w okolicach oławskiego ronda? Jacek Witecki, kustosz z Muzeum Narodowego we Wrocławiu potwierdza, że tajemniczy talerzyk może mieć nawet 400 lat. Mieszkanka nie domyślała się, że ma u siebie w domu stare i cenne przedmioty. - Może stać Oławę na małe kopanie archeologiczne obok ronda na ul. 1 Maja? - napisała do nas Małgorzata Bryk. - Bo przed chwilą dowiedziałam się, że od 15 lat posiadam "mały wielki skarb". Kiedy budowali rondo koło poczty, znalazł to mój wówczas 6-letni syn Mateusz, kiedy ciężki sprzęt kopał dół. Szkoda, że wówczas, widząc że w wykopanym dole znajdują się ruiny jakiejś starej osady, wszyscy woleli tego nie zauważać, chcieli szybko remontować główną drogę...
CZYTAJ ten artykuł w całości, dostępny w najnowszym papierowym wydaniu "Powiatowej" lub w e-wydaniu naszej gazety. Czytaj na tablecie lub komputerze - sprawdź tutaj: http://eprasa.pl/news/gazeta-powiatowa-wiadomo%C5%9Bci-o%C5%82awskie/2016-03-31
Tekst i fot.:Jerzy Kamiński [email protected]









Napisz komentarz
Komentarze