Reklama
Jelcz-Laskowice Przedświąteczna niespodzianka
Taką sztukę Piotr Danaj złowił nad jelczańskim stawem
Tołpyga waży 22,600 kg i mierzy 120 cm. - 19 grudnia wybrałem się z tatą nad pierwszy staw - opowiada wędkarz. - Trzeba wykorzystać piękną pogodę przed świętami! Na przynętę założyłem płotkę i zarzuciłem około 20 metrów od brzegu. Minęło może 40 minut i miałem branie. Nie mogłem uwierzyć, co skusiło się na płotkę. Prawdziwe monstrum - nigdy nie miałem styczności z czymś takim! Szokujący rozmiar i gatunek, którego nigdy nie wyłowiłem z naszego stawu.
Dla Piotrka to rekord życiowy. Jest miłośnikiem łowienia karpi i amurów, ale ta zdobycz również go cieszy. Walka z tołpygą trwała 20 minut. Wędkarze nie byli przygotowani na taki obrót spraw, dlatego zabrali ze sobą wagę do 22 kilogramów. - Nie pomyśleliśmy, że coś takiego może zaatakować naszego żywca. Zwłaszcza, że mamy grudzień. To miał być relaksujący wypad nad wodę. Skończył się fantastyczną niespodzianką. Człowiek łowi całe życie i ten sport ciągle go zaskakuje. Dla takich chwil warto wędkować. To niesamowite przeżycie zapamiętam na długo.
Ryba ponownie trafiła do wody.
(kt)
Fot. arch. Piotra Danaja
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze