W niedzielę 18 sierpnia piłkarze oławskiego „Moto-Jelcza” pokonali świdnicką „Polonię/Stal” 2:1. Mecz był ciekawy i zacięty, ale nie obyło się bez interwencji policji. Kilka minut po rozpoczęciu drugiej połowy jeleniogórski arbiter Marcin Domina musiał na pewien czas przerwać spotkanie, po tym jak oławscy kibice podpalili flagę...
Ciekawy i zacięty do ostatnich sekund mecz obejrzeli kibice, licznie zgromadzeni na stadionie OCKF, w niedzielę 18 sierpnia. W pojedynku inaugurującym w Oławie nowy sezon czwartoligowy ponownie debiutujący na tym poziomie rozgrywkowym, po latach przerwy, piłkarze oławskiego „Moto-Jelcza” pokonali świdnicką „Polonię/Stal” 2:1, a decydującego o zwycięstwie gospodarzy gola strzelił w 88. minucie niespełna osiemnastoletni Damian Makowski
Kilka minut po rozpoczęciu drugiej połowy jeleniogórski arbiter Marcin Domina musiał na pewien czas przerwać spotkanie, bo po tym jak oławscy kibice podpalili flagę z napisem „Brygada świdnicka” i z logotypem „Górnika” Wałbrzych, na trybunach doszło do starć miejscowych kiboli z fanami świdnickiej drużyny. Całe zamieszanie szybko zneutralizował policyjny oddział prewencji i nie licząc głośnych wzajemnych „pozdrowień” międzykibicowskich, futbolowa rywalizacja już do końca toczyła się bez większych incydentów.
Obecny na meczu w Oławie prezes Dolnośląskiego Związku Piłki Nożnej Andrzej Padewski zapowiedział surowe sankcje wobec oławskiego klubu. Na pewno posypią się kary finansowe, a czy na niedzielnych wydarzeniach ucierpią także zwykli kibice, chcący w spokoju obserwować mecze piłkarskie na stadionie OCKF, zadecyduje Komisja Dyscyplinarna DZPN, która zbiera się zwykle na posiedzeniach w czwartki. Niewykluczone, że kilka najbliższych spotkań czwartoligowych będzie rozgrywanych na stadionie w Oławie bez udziału publiczności…
AKTUALIZACJA 20 sierpnia. Funkcjonariusze zatrzymali jedenastu pseudokibiców. Jeden z nich to poszukiwany do odbycia kary pozbawienia wolności. Wszyscy zostali ukarani za popełnione czyny.
- Między kibicami dwóch drużyn doszło do utarczki słownej, a następnie obie grupy dążyły do konfrontacji - mówi asp. Wioletta Polerowicz. Wszystko wyglądało bardzo groźnie, jednak zdecydowane działania policji doprowadziły do szybkiego opanowania sytuacji. Funkcjonariusze na podstawie zebranego materiału dowodowego ukarali mandatami zatrzymane osoby za zakłócenie spokoju i porządku publicznego oraz za zniszczenie mienia. Dodatkowo jeden z zatrzymanych okazał się być poszukiwanym, celem odbycia kary pozbawienia wolności. Trwają dalsze czynności zmierzające do ustalenia wszystkich okoliczności tego zdarzenia.
(TELKA)
Fot.: Krzysztof Trybulski
Napisz komentarz
Komentarze