Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 10:00
Reklama
Reklama

Długie życie z fotografią w tle (1)

Początek tej historii, która swój kres miała wiele lat temu w Oławie, sięga pięknej epoki, jeszcze przed pierwszą wojną światową. W Kołomyi, przy ulicy Franciszka Józefa 15, mieścił się zakład fotograficzny. Jego właścicielem był Alexander Kübler, „cesarski i królewski nadworny fotograf J.C.K.W. Cesarza i Króla Karola Franciszka Józefa”. 1 września 1912 próg zakładu przekroczyła siedemnastoletnia panna Michalina Hnatkowska, z zamiarem nauczenia się niełatwej sztuki fotografii
Podziel się
Oceń

Urodzona 3 listopada 1895, pochodziła z bardzo dobrze sytuowanej rodziny, w której ceniono wykształcenie. Jej ojciec Michał był nauczycielem w szkole zawodowej przemysłu drzewnego w Kołomyi, a brat Stefan został architektem. Matka Michaliny miała na imię Emma, z domu Lityńska. Według świadectwa ukończenia piątej klasy, wydanego 30 czerwca 1911, przez pięcioklasową wydziałową szkołę żeńską im. Królowej Jadwigi w Kołomyi, Michalina Hnatkowska była wyznania katolickiego, obrządku greckiego.

Michalina - urodziwa dziewczyna

Co skłoniło pannę z dobrego domu do podjęcia rok później nauki u fotografa - nie wiadomo. Może interesowała się ruchem sufrażystek i postanowiła samodzielnie decydować o swoim losie? Taką myśl można wysnuć z jednej z pierwszych zachowanych fotografii, na której delikatna, koronkowa suknia Michaliny kontrastuje ze zdecydowanym, wręcz zawadiackim spojrzeniem. A może pociągała ją artystyczna strona fotografii? Świadczyć o tym mógł jej niezaprzeczalny talent do zapomnianej dziś sztuki ręcznego retuszu zdjęć. Ale nie tylko - fotografie Michaliny z kolejnych lat ukazują urodziwą dziewczynę, o pięknych, zamyślonych oczach. Jej pełna wyrazu twarz sugeruje osobę o dużej wrażliwości. Zachowany portret z cytrą, w ludowej stylizacji, wskazuje - być może - na pewne młodopolskie fascynacje. Cytra, według opisu encyklopedycznego, była instrumentem górali alpejskich z pogranicza Austrii i Bawarii. Sfotografowany instrument, pochodzący z pracowni Eduarda Heideggera w Linzu (Austria), był własnością Michaliny i przetrwał do dziś. Może jest to ślad kolejnej rodzinnej historii. Imię jej matki ma pochodzenie germańskie, a na terenie ówczesnych Austro-Węgier mieszane narodowościowo rodziny były zjawiskiem dość powszechnym, w końcu było to jedno cesarstwo.
Nauka zawodu trwała trzy lata, później mistrz Kübler zatrudnił Michalinę w swoim zakładzie, jako pracownika - jak zapisano na kolejnych świadectwach pracy - od 1915 do 1922 roku, a następnie na kolejne pięć lat - do maja 1927.

Bronek fotografem

Tymczasem 21 kwietnia 1906, w rodzinie Karoliny, z domu Wilhelm, i Władysława Żydłów przyszedł na świat syn, Zdzisław Bronisław. W zachowanym świadectwie chrztu czytamy, że Władysław Żydło, wyznania rzymskokatolickiego, był „agricola”, co tłumaczeniu z łaciny oznacza „rolnik”. Tak też Bronisław określił ojca w życiorysie, pisanym w latach pięćdziesiątych. Łaciński termin może też oznaczać „wieśniaka”. Na zachowanej fotografii Karoliny i Władysława Żydłów widzimy ich w strojach raczej miejskich niż wieśniaczych, trudno więc dziś rozstrzygnąć, jak to z tym rolnikiem było. Wiadomo jedynie, że Zdzisław Bronisław miał kilkoro rodzeństwa. Po śmierci Karoliny Władysław Żydło pojął za żonę jej siostrę i z tego drugiego małżeństwa przyszła na świat dziewczynka, przyrodnia siostra Bronisława.
Mijały lata. Po ukończeniu szkoły powszechnej, 12 stycznia 1924, osiemnastoletni Bronisław Żydło rozpoczął naukę zawodu fotografa - również u Alexandra Küblera. Po trzech latach, 31 sierpnia 1927, otrzymał „Świadectwo ukończonej nauki”, na którym mistrz oświadczył, że „...Zdzisław Bronisław Żydło (...) podczas swego czasu nauki zachowywał się wzorowo, obyczajnie, pilnie i wyuczył się przemysłu fotograficznego. Dyplom na czeladnika otrzyma po złożeniu egzaminu”. Złożył egzamin czeladniczy i pracował nadal - jako pomocnik.
Zakład mistrza Küblera mieścił się wówczas przy alei Wolności 15 (pewnie nie zmieniła się lokalizacja, po wojnie zmieniono nazwę ulicy). Dwa lata później, w 1929, Bronisław został powołany do rocznej służby wojskowej. Potem trafił na krótko do Sosnowca, gdzie zatrudnił się jako pomocnik w zakładzie fotograficznym niejakiej pani Mieszkowskiej. Popracował też jakiś czas w zakładzie tej samej firmy w Krynicy, a w 1932 wrócił do Kołomyi.



Długie życie z fotografią w tle

Długie życie z fotografią w tle

Dom Żydłów w Kołomyi, projektu Stefana Hnatkowskiego z lat 1936-1938

Długie życie z fotografią w tle

Długie życie z fotografią w tle

Bronisław Żydło

Długie życie z fotografią w tle

Długie życie z fotografią w tle

Michalina Hnatkowska

Długie życie z fotografią w tle

Długie życie z fotografią w tle

Rodzice Bronisława

Długie życie z fotografią w tle

Długie życie z fotografią w tle

Michalina z cytrą


Napisz komentarz

Komentarze

ZASTRZEŻENIE PODMIOTU UPRAWNIONEGO DOTYCZĄCE EKSPLORACJI TEKSTU I DANYCH

Dokonywanie zwielokrotnień w celu eksploracji tekstu i danych, w tym systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji ze strony internetowej tuolawa.pl i publikacji przy użyciu oprogramowania lub innego zautomatyzowanego systemu („screen scraping”/„web scraping”) lub w inny sposób, w szczególności do szkolenia systemów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji (AI), bez wyraźnej zgody wydawcy - RYZA Sp. z o.o. jest niedozwolone. 

Zastrzeżenie to nie ma zastosowania do sytuacji, w których treści, dane lub informacje są wykorzystywane w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe. Szczegółowe informacje na temat zastrzeżenia dostępne są TUTAJ

KOMENTARZE
Autor komentarza: RodzicTreść komentarza: Bo oni chodzą do szkoły , żeby się uczyć a w Sobieskim ciągle trwają zabawy . Zgodnie z powiedzeniem " nie matura a chęć szczera zrobią z ciebie oficera " .Data dodania komentarza: 5.12.2025, 09:29Źródło komentarza: Sobieski dla naszych bezdomniakówAutor komentarza: RedaktorTreść komentarza: "Rzeczą, która budzi zastrzeżenia (...) jest forma nagłośnienia (...). (...) było niezbędne minimum w postaci wzmianki w BIP, stronie internetowej (...), a nawet w gazecie - ale wydaj mi się, że (...) powinno to być znacznie bardziej nagłośnione. Tymczasem zrobiono (...), niezbędne minimum." Dawno już nikt nie wskazał tak dobitnie na nikłą rolę gazety w podawaniu informacji, jej zasięgu i oddziaływania, jak zrobił to "lokalny działacz społeczny, ekolog dla którego bardzo istotna jest ochrona środowiska naturalnego". Pierwszy tego imienia... (a zbieżność danych oraz podobieństwo osoby na zdjęciu z czynnym politykiem KO może być jedynie "przypadkowa..."). Dlaczego inni lokalni politycy (zajmujący się hobbistycznie ekologią), nie dostąpili zaszczytu skomentowania - nie wiadomo. Kabaret w czystej postaci.Data dodania komentarza: 5.12.2025, 09:28Źródło komentarza: Jak zmienił się klimat w Oławie i co nas czekaAutor komentarza: mieszkaniecTreść komentarza: ten pseudo burmistrz nadaję się tylko na zdjęcia i cieszyć tą japę bo tylko to dobrze mu wychodzi.Data dodania komentarza: 5.12.2025, 08:58Źródło komentarza: Sobieski dla naszych bezdomniakówAutor komentarza: ObserwatorTreść komentarza: To miasto nie ma gospodarza, jakby miał odrobinę honoru to podałby się do dymisji i oddał pobrane wynagrodzenie.Data dodania komentarza: 5.12.2025, 07:47Źródło komentarza: Sobieski dla naszych bezdomniakówAutor komentarza: JacekTreść komentarza: Składam należne gratulacje! Dodam, że Rowerem przez Jelcz w ubiegłym roku doceniło talent Wojtka Ganczarka organizując odsłonięcie jego gwiazdy w dębińskiej alei. Gratuluję również rodzicom, którzy wychowali tak zdolnego człowieka! Oboje, przez długie lata związani są ze szkolnictwem. A my? cóż, pozostaje nam cieszyć się, że Wojtek Ganczarek w tak piękny sposób rozsławia nasze miasto!Data dodania komentarza: 5.12.2025, 06:31Źródło komentarza: Wojciech Ganczarek z Grand Prix Festiwalu HumanDOCAutor komentarza: MelomanTreść komentarza: Prawdziwa uczta dla miłośnika muzyki barokowej , wspanialeData dodania komentarza: 5.12.2025, 04:23Źródło komentarza: Wyjątkowy koncert w Sali Rycerskiej
Reklama
NAPISZ DO NAS!

Jeśli masz interesujący temat, który możemy poruszyć lub byłeś(aś) świadkiem ważnego zdarzenia - napisz do nas. Podaj w treści swój adres e-mail lub numer telefonu. Jeżeli formularz Ci nie wystarcza - skontaktuj się z nami.

Reklama
Reklama
Reklama