Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 08:58
Reklama
Reklama

Magyar Királyi Honvéd Légierő - Węgrzy w Oławie

W czasie II wojny światowej służyli złej sprawie, byli koalicjantem III Rzeszy i Hitlera. W służbie i sojuszu wytrwali do końca wojny, walcząc na froncie wschodnim z Armią Czerwoną. Węgrzy i ich przywódca, regent Miklós Horthy, pomimo współpracy z hitlerowcami, wobec nas, Polaków byli nieoficjalnym, cichym, ale wielkim sojusznikiem i przyjacielem. Postawa południowych sąsiadów w czasie wojny umocniła nasze odwieczne „Polak - Węgier, dwa bratanki...”
Podziel się
Oceń

Tuż przed atakiem w 1939 roku, na zapytanie strony niemieckiej o możliwość dokonania inwazji na Polskę z terytorium Węgier, premier Pál Teleki odparł: „Ze strony Węgier jest sprawą honoru narodowego nie brać udziału w jakiejkolwiek akcji zbrojnej przeciw Polsce”. W depeszy wysłanej do Adolfa Hitlera, 24 lipca 1939 roku, argumentował, iż Węgry „nie mogą przedsięwziąć żadnej akcji militarnej przeciw Polsce, ze względów moralnych”. Słowa dotrzymano. Pál Teleki, po wypowiedzeniu wojny przez aliantów, świadomy przyszłości i skutków wojny wobec narodu węgierskiego, popełnił samobójstwo.
Po wojnie obronnej 1939 roku, nasza armia wycofywała się do Rumunii i na Węgry, z którymi mieliśmy wtedy wspólną granicę. Oficjalnie naszych żołnierzy internowano i konfiskowano uzbrojenie, ale w rzeczywistości udzielano wszechstronnej pomocy. Rząd węgierski tolerował i wspierał ewakuację wojska na Zachód, polska ambasada prowadziła działalność do 1940 roku, wydawała paszporty, udzielała schronienia i wsparcia. Niemcy stale protestowali, żądając aresztowania wszystkich Polaków i ścisłego internowania. W latach 1939-1940 z terenu Węgier ewakuowano ponad 35 tysięcy polskich żołnierzy, którzy już po kilku miesiącach walczyli we Francji, w bitwie o Anglię, w Afryce i na wielu innych frontach. Tysiące Polaków, którzy przeżyli ewakuację poprzez Budapeszt i węgierskie obozy internowania, zachowało dobre wspomnienia i wielką życzliwość wobec braci Węgrów.
Podobnie później, oddziały węgierskie w Polsce wspierały nasze podziemie. W czasie powstania warszawskiego 1944 roku, Węgrzy otrzymali rozkaz otoczenia kordonem całej stolicy i niedopuszczenia do połączenia polskich oddziałów partyzanckich. Oczywiście nie wykonali poleceń Niemców. Wyjątkowym aktem wsparcia było uratowanie, po bitwie pod Jaktorowem, ponad stu żołnierzy AK z grupy „Kampinos”. W Podkowie Leśnej znajduje się pomnik przyjaźni polsko-węgierskiej, dedykowany „węgierskim towarzyszom broni”. Tam są również pochowani węgierscy żołnierze, a ich groby są otoczone troską i szacunkiem.



Węgrzy w Oławie

Węgrzy w Oławie

Bf-110 nad Budapesztem

Węgrzy w Oławie

Węgrzy w Oławie

Bf-110 na lotnisku w Marcinkowicach, piloci węgierscy i niemiecki instruktor. Na samolocie widoczne z przodu anteny radaru. Na silniku samolotu, widoczne są grube rury tłumików płomieni z kolektorów wydechowych silnika, szczególnie ważne w czasie lotów w ciemnościach.

Węgrzy w Oławie

Węgrzy w Oławie

Kálmán Garai pilot od kwietnia 1943 roku, w 1944 i 45 roku był w Marcinkowicach, zwolniony z niewoli, z końcem 1945 roku powrócił do Budapesztu. Zmarł w 1992 roku


Napisz komentarz

Komentarze

ZASTRZEŻENIE PODMIOTU UPRAWNIONEGO DOTYCZĄCE EKSPLORACJI TEKSTU I DANYCH

Dokonywanie zwielokrotnień w celu eksploracji tekstu i danych, w tym systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji ze strony internetowej tuolawa.pl i publikacji przy użyciu oprogramowania lub innego zautomatyzowanego systemu („screen scraping”/„web scraping”) lub w inny sposób, w szczególności do szkolenia systemów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji (AI), bez wyraźnej zgody wydawcy - RYZA Sp. z o.o. jest niedozwolone. 

Zastrzeżenie to nie ma zastosowania do sytuacji, w których treści, dane lub informacje są wykorzystywane w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe. Szczegółowe informacje na temat zastrzeżenia dostępne są TUTAJ

KOMENTARZE
Autor komentarza: ObserwatorTreść komentarza: To miasto nie ma gospodarza, jakby miał odrobinę honoru to podałby się do dymisji i oddał pobrane wynagrodzenie.Data dodania komentarza: 5.12.2025, 07:47Źródło komentarza: Sobieski dla naszych bezdomniakówAutor komentarza: JacekTreść komentarza: Składam należne gratulacje! Dodam, że Rowerem przez Jelcz w ubiegłym roku doceniło talent Wojtka Ganczarka organizując odsłonięcie jego gwiazdy w dębińskiej alei. Gratuluję również rodzicom, którzy wychowali tak zdolnego człowieka! Oboje, przez długie lata związani są ze szkolnictwem. A my? cóż, pozostaje nam cieszyć się, że Wojtek Ganczarek w tak piękny sposób rozsławia nasze miasto!Data dodania komentarza: 5.12.2025, 06:31Źródło komentarza: Wojciech Ganczarek z Grand Prix Festiwalu HumanDOCAutor komentarza: MelomanTreść komentarza: Prawdziwa uczta dla miłośnika muzyki barokowej , wspanialeData dodania komentarza: 5.12.2025, 04:23Źródło komentarza: Wyjątkowy koncert w Sali RycerskiejAutor komentarza: JaTreść komentarza: Zbudujmy kopułę nad miastem i odetnijmy się od reszty świata. To jest moja propozycja. Druga to powieście ten dokument w ratuszu tam gdzie król piechotą chodził. Tylko nie wiem czy starczy kartek dla wszystkich mieszkańców. W końcu wszyscy za to zapłaciliśmy to powinniśmy mieć prawo z tego skorzystać.Data dodania komentarza: 4.12.2025, 22:50Źródło komentarza: Jak zmienił się klimat w Oławie i co nas czekaAutor komentarza: **Treść komentarza: Teraz jest zimno i biedny dziadek z rowerkiem zamiast chodzika koło 12 /13 chodzi sobie chodnikiem koło zacisznej lub Iwaszkiewicza w kierunku kościoła lub sklepu Społem. Oława. Jest niski szczupły i napewno potrzebuje nowych ciepłych spodni sweterka i kurtki.Data dodania komentarza: 4.12.2025, 21:37Źródło komentarza: Rusza akcja "Podziel się z potrzebującymi"Autor komentarza: &&Treść komentarza: Może pomożecie dziadkowi, który prawie codziennie ledwo chodzi z rowerkiem w okolicach Iwaszkiewicza zacisznej i Jakuba sklepu oława Wydaje się bardzo potrzebujący.Data dodania komentarza: 4.12.2025, 21:31Źródło komentarza: Rusza akcja "Podziel się z potrzebującymi"
Reklama
NAPISZ DO NAS!

Jeśli masz interesujący temat, który możemy poruszyć lub byłeś(aś) świadkiem ważnego zdarzenia - napisz do nas. Podaj w treści swój adres e-mail lub numer telefonu. Jeżeli formularz Ci nie wystarcza - skontaktuj się z nami.

Reklama
Reklama
Reklama