Spadochron Anatolija Zigolenki otworzył się około 50 metrów nad ziemią, niestety podmuch potężnej eksplozji spalił go i młody pilot uderzył o ziemię. Wiktor Grinik został w swoim fotelu, spadochron napełnił się dopiero po uderzeniu w grunt. Robert chciał się dowiedzieć jak najwięcej o pilotach. Porozsyłał setki maili do pasjonatów lotnictwa, których znalazł na rosyjskich forach internetowych. Odpowiedziało kilka osób, wśród nich ta, która zdobyła kontakt do młodszej siostry Anatolija. Kobieta przesłała Robertowi zdjęcia brata i napisała o nim kilka słów. - Bardzo go kochała, wspomina, że był uśmiechnięty i pogodny, kiedy zginął wszystko się zmieniło - mówi Robert. - Siostra zapaliła znicz na miejscu katastrofy w 1990 roku.
„Ładunek 200”
Anatolij chciał iść w ślady ojca, lotnika. Był bardzo zdolny, pół roku przed katastrofą ukończył z wyróżnieniem wyższą szkołę lotniczą, w której był dowódcą grupy. Jesienią 1988 roku przyjechał do Polski i przydzielono go do pułku w Brzegu. Służył tutaj pół roku. Koledzy ciepło go wspominali. Często brał na siebie winę za ich szkolne wybryki. Kapitan Wiktor Grinik urodził się w 1957 roku na Ukrainie. Skończył tę samą szkołę, jak jego podwładny. Miał żonę i dwie córki. Robert znalazł w internecie kolegów Wiktora, którzy doskonale go pamiętają. Wspominają też tragiczny dzień. - Młodszy pilot przepadł w płaski korkociąg, zwany „liściem klonu”, a Wiktor ciągnął do końca, próbował ich wyprowadzić do poziomu - mówi jeden z nich. - Zmarł na oczach Polaków, którzy przybyli z miasta i sąsiedniej wsi, które próbował ochronić, aby nie było jeszcze większej tragedii. Kiedyś, przed tym lotem, siedziałem z nim przy stole w Brzegu. Dwa razy wysłaliśmy posłańców po piwo z 20-litrowymi kanistrami. Wiktor miał gitarę, był w centrum zainteresowania. Miał jechać do ZSRR na urlop. Ale niestety... Widziałem, jak na lotnisku siadał Mi-8 z ich ciałami na pokładzie. Potem wysyłali „ładunek 200” (kodowa i żargonowa nazwa transportowej trumny, z ciałem poległego żołnierza) do ZSRR. Aleksander Karaś zapamiętał Wiktora jako dobrego człowieka, energicznego i aktywnego.
Napisz komentarz
Komentarze