Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 08:42
Reklama
Reklama

Dziewczyny z Gross-Rosen w Jelczu-Laskowicach

Już 11 lutego w Jelczu-Laskowicach swoje historie „odsłonią”… Dziewczyny z Gross-Rosen. To tytuł najnowszej, przejmującej książki Agnieszki Dobkiewicz.
  • Źródło: Andrzej Dobkiewicz - LGZH (FB)
Podziel się
Oceń

Powiedziała, że do nikogo nie ma żalu. «Jeśli moi rodzice przeżyli, to nie mów im, jak umarłam» – poprosiła. Chciała trochę wody, ale wtedy podszedł SS-man i kopnął ją w głowę. Dałam jej później pić z rąk i zasnęłyśmy. Rano obudziłam się, ale ona już nie…”
 
Już 11 lutego w Jelczu-Laskowicach swoje historie „odsłonią”… Dziewczyny z Gross-Rosen. To tytuł najnowszej, przejmującej książki Agnieszki Dobkiewicz. To druga książka autorki związana z byłym obozem koncentracyjnym Gross-Rosen, którego historia jest ciągle niezbadana do końca, a ludzkie tragedie, do których tam doszło, niedopowiedziane. W 2020 roku w wydawnictwie Znak Horyzont wydała swoją pierwszą książkę - Mała Norymberga. Historie katów z Gross-Rosen, która zyskała status bestsellera i miała od tego czasu już dwa wydania i jest tłumaczona na język czeski. Agnieszka Dobkiewicz opisała historie kilku katów, przez pryzmat tragedii, jakie zgotowali oni swoim ofiarom. Bezmyślna, tępa siła i wszechobecna nienawiść człowieka do człowieka. Z kolej w Dziewczynach z Gross-Rosen. Zapomniane historie obozowego piekła po raz kolejny mierzy się z tragedią ofiar, ale tym razem ukazując losy młodych kobiet a właściwie jeszcze dziewczyn. Pokazuje hart ducha i wolę przeżycia, dzięki któremu udało im się ocaleć z Marszy Śmierci, kiedy były gnane boso w kilkunastostopniowych mrozach, w bezsensownych ewakuacjach. Ale przywołuje też dziewczyny, którym nie wystarczyło sił, które nie zdołały wypełnić danej sobie obietnicy i marzeń, że przeżyją i że zjedzą słodkie…truskawki…
 
Spotkanie, na które serdecznie zapraszamy odbędzie się 11 lutego o godzinie 18.00 w w Jelczu-Laskowicach (ul. Techników 12), w Klubie OPTY. Wstęp wolny (obowiązuje reżim sanitarny).
 
O Małej Norymberdzeznana dolnośląska pisarka i podróżniczka – Joanna Lamparska napisała: Tej książki nie da się wyrzucić z głowy. Zostaje, wstrząsa, przeraża. Z kolej znany dziennikarz, reporter i pisarz Marek Łuszczyna stwierdził po lekturze książki, że: Dobkiewicz udało się wejść w umysł schwytanego zbrodniarza wojennego…
Natomiast Dziewczyny z Gross-Rosen pięknie zrecenzował Michał Wójcik, dziennikarz i historyk: Z zaledwie sześciu nici Agnieszka Dobkiewicz utkała kobierzec, przy którym bledną arrasy wawelskie. To historie kobiet, które trafiły na samo dno człowieczeństwa i albo tam zostały, albo jak Ruth czy Halina żarliwie żyły dalej mimo straszliwego piętna. Wstrząsające.
Fragment książki
Kiedy pierwszy raz odważniej spojrzałam na to zdjęcie, na drewnianym, piętrowym łóżku, które wydawało się olbrzymie w porównaniu z małym ciałem leżącej na nim kobiety, zobaczyłam starszą panią. Nie miała na sobie ubrań, a na pierwszym planie fotografii widać było jej duże stopy, które wydawały się wyjątkowo mocne jak na jej wiek. Wtedy jednak się nad tym nie zastanawiałam. Dopiero gdy mój wzrok zatrzymał się na jej wyjątkowo ciemnych włosach, przestałam być pewna tego, ile ma lat. Chyba wtedy zdałam sobie sprawę, że ta kobieta wcale nie jest stara. Jej wychudzone ciało było nagie, ale nagością inną niż ta, którą pokazujemy po zdjęciu ubrania. Wówczas nagość bywa często piękna i uzasadniona estetycznie. Natomiast skrajne wychudzenie ciała kobiety ze zdjęcia spowodowało, że przez skórę widać było każdą jej kość. Miednica sterczała, tak jakby miała zaraz przebić się przez cienką skórę, i sprawiała wrażenie boleśnie pustej. Nad złożonymi dłońmi – też wyjątkowo dużymi i młodymi, jak dopiero później zauważyłam – widać było jakby pozbawione zawartości kobiece piersi. Ktoś włożył kobiecie pomiędzy nogi kawałek tkaniny, jak dziecku. Trudno stwierdzić, czy z potrzeby, czy zlitował się nad wstydem obnażonego ciała. Wieńczyła je stosunkowo duża głowa z włosami, które nie dodawały urody. Bo chudość nie oszczędziła też twarzy kobiety. Wielkie oczy, patrzące gdzieś przed siebie, były niepokojące i jestem do dziś przekonana, że ta dziewczyna zdawała sobie sprawę, że umiera. Zdjęcie wykonano 8 maja 1945 roku. Fela Szeps miała na nim zaledwie 27 lat. Zmarła dzień później.

Napisz komentarz

Komentarze

ZASTRZEŻENIE PODMIOTU UPRAWNIONEGO DOTYCZĄCE EKSPLORACJI TEKSTU I DANYCH

Dokonywanie zwielokrotnień w celu eksploracji tekstu i danych, w tym systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji ze strony internetowej tuolawa.pl i publikacji przy użyciu oprogramowania lub innego zautomatyzowanego systemu („screen scraping”/„web scraping”) lub w inny sposób, w szczególności do szkolenia systemów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji (AI), bez wyraźnej zgody wydawcy - RYZA Sp. z o.o. jest niedozwolone. 

Zastrzeżenie to nie ma zastosowania do sytuacji, w których treści, dane lub informacje są wykorzystywane w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe. Szczegółowe informacje na temat zastrzeżenia dostępne są TUTAJ

KOMENTARZE
Autor komentarza: ObserwatorTreść komentarza: To miasto nie ma gospodarza, jakby miał odrobinę honoru to podałby się do dymisji i oddał pobrane wynagrodzenie.Data dodania komentarza: 5.12.2025, 07:47Źródło komentarza: Sobieski dla naszych bezdomniakówAutor komentarza: JacekTreść komentarza: Składam należne gratulacje! Dodam, że Rowerem przez Jelcz w ubiegłym roku doceniło talent Wojtka Ganczarka organizując odsłonięcie jego gwiazdy w dębińskiej alei. Gratuluję również rodzicom, którzy wychowali tak zdolnego człowieka! Oboje, przez długie lata związani są ze szkolnictwem. A my? cóż, pozostaje nam cieszyć się, że Wojtek Ganczarek w tak piękny sposób rozsławia nasze miasto!Data dodania komentarza: 5.12.2025, 06:31Źródło komentarza: Wojciech Ganczarek z Grand Prix Festiwalu HumanDOCAutor komentarza: MelomanTreść komentarza: Prawdziwa uczta dla miłośnika muzyki barokowej , wspanialeData dodania komentarza: 5.12.2025, 04:23Źródło komentarza: Wyjątkowy koncert w Sali RycerskiejAutor komentarza: JaTreść komentarza: Zbudujmy kopułę nad miastem i odetnijmy się od reszty świata. To jest moja propozycja. Druga to powieście ten dokument w ratuszu tam gdzie król piechotą chodził. Tylko nie wiem czy starczy kartek dla wszystkich mieszkańców. W końcu wszyscy za to zapłaciliśmy to powinniśmy mieć prawo z tego skorzystać.Data dodania komentarza: 4.12.2025, 22:50Źródło komentarza: Jak zmienił się klimat w Oławie i co nas czekaAutor komentarza: **Treść komentarza: Teraz jest zimno i biedny dziadek z rowerkiem zamiast chodzika koło 12 /13 chodzi sobie chodnikiem koło zacisznej lub Iwaszkiewicza w kierunku kościoła lub sklepu Społem. Oława. Jest niski szczupły i napewno potrzebuje nowych ciepłych spodni sweterka i kurtki.Data dodania komentarza: 4.12.2025, 21:37Źródło komentarza: Rusza akcja "Podziel się z potrzebującymi"Autor komentarza: &&Treść komentarza: Może pomożecie dziadkowi, który prawie codziennie ledwo chodzi z rowerkiem w okolicach Iwaszkiewicza zacisznej i Jakuba sklepu oława Wydaje się bardzo potrzebujący.Data dodania komentarza: 4.12.2025, 21:31Źródło komentarza: Rusza akcja "Podziel się z potrzebującymi"
Reklama
NAPISZ DO NAS!

Jeśli masz interesujący temat, który możemy poruszyć lub byłeś(aś) świadkiem ważnego zdarzenia - napisz do nas. Podaj w treści swój adres e-mail lub numer telefonu. Jeżeli formularz Ci nie wystarcza - skontaktuj się z nami.

Reklama
Reklama
Reklama