Reklama
Chwalibożyce Zaatakował
Do niebezpiecznego zdarzenia doszło 1 maja. Niewiele brakowało, a skończyłoby się naprawdę źle
Napisała do nas mieszkanka, która była świadkiem tej sytuacji. Prosiła, abyśmy ostrzegli innych przed agresywnym psem. - Pogryzł bardzo dotkliwie innego psa, który był z właścicielem. Chciał atakować ludzi, był bez opieki i być może wściekły, zgłosiłam sprawę na policję - napisała do nas na Facebooku.
Po tym zgłosiła się kolejna kobieta, która twierdzi, że ten pies często rzuca się na ludzi, a szczególnie dzieci. - Chcę, aby to było opublikowane anonimowo, ponieważ właściciel na to nie reaguje - napisała.
Sprawdziliśmy na policji, czy rzeczywiście pies kogoś zaatakował. Mł. asp. Wioletta Polerowicz potwierdza: - Chodnikiem szła mieszkanka z małym psem. Nagle podbiegł duży czarny pies, podobny do bernardyna, był to mastif tybetański i próbował ugryźć ją w nogę. Kobieta zdążyła odskoczyć i wtedy złapał za podbrzusze jej psa. Próbowała go ratować, ale mastif ugryzł ją w kciuk. Ustaliliśmy właściciela, ale nie przyjął mandatu, twierdząc, że jego pies nie miał możliwości opuszczenia posesji i cały czas na niej przebywał. Sprawa zostanie skierowana do sądu.
Poszkodowana kobieta pojechała na pogotowie, pogryziony pies został zabrany do weterynarza.
(AH)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze