Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 10:28
Reklama
Reklama

Jankowice - tu jest nasz dom

Najnowszy rozdział polskich dziejów naszego powiatu miał swój początek 68 lat temu, gdy po wojennej zawierusze dotarli tu pierwsi osadnicy. Władze PRL nazywały ich repatriantami, chociaż ci ludzie całe dotychczasowe życie spędzili na terenach wschodnich. Stamtąd musieli wyjeżdżać do miejsc, których nie znali. Ich wspomnienia są bardzo ważnym źródłem informacji o naszym regionie. Należy przypominać losy pierwszych mieszkańców powiatu po wojnie, również dlatego, że z roku na rok jest ich coraz mniej
Jankowice - tu jest nasz dom
Kapliczka zbudowana przez polskich mieszkańców Jankowic. Zdjęcie wykonane po poświęceniu
Podziel się
Oceń

Jankowice. Wieś pełna historii

Jankowice to mała wieś przy trasie Wrocław - Oława. Nie wyróżnia się niczym szczególnym. Jednak, gdy poznamy historię ludzi i różnych jej miejsc, wszystko nabiera zupełnie innego wyrazu. Inicjatorem spotkań z mieszkańcami jest sołtys Grzegorz Kotulla. Mieszka w tej wsi od kilku lat, bardzo interesuje się jej historią i robi wiele, aby ją poznać.

Dzieje miejscowości

Pierwsze wzmianki o Jankowicach sięgają końca XIII wieku. Rozrastała się przez stulecia, a jej mieszkańcy mówili w różnych językach. Jungwitz, bo taką nazwę nosiła ta wieś przed drugą wojną światową, była prawie samowystarczalna. Mieściły się tu ubojnia, młyn, piekarnia, kuźnia oraz dwie szkoły - katolicka i ewangelicka. Oprócz młyna w centrum, był jeszcze jeden, drewniany, za drogą, łączącą Oławę z Wrocławiem, nad rzeką Oławą. Po wojnie stopniowo popadał w ruinę, więc go rozebrano. W 1939 roku było tu 119 gospodarstw i 449 mieszkańców, ewangelików i katolików.

Pierwsi Polacy

Jedną z pierwszych powojennych mieszkanek Jankowic jest Teresa Borsuk, z domu Kempińska, urodzona w 1929 roku. Przed wojną mieszkała w Kulczycach Szlacheckich, dziś to Ukraina. Ojciec Teresy zmarł kilka miesięcy po jej przyjściu na świat. W czasie wojny dochodziło do różnych zdarzeń, ale najgorzej było w 1945 roku. Pewnej majowej nocy w jednym z domów wybuchł pożar. W tym czasie, w obawie przed banderowcami, sąsiedzi pełnili warty. Okazało się, że banda ukraińska zaatakowała dom, w którym  mieszkała z mężem siostra Teresy. Do środka wrzucono granat. On zginął na miejscu, siostra przeżyła z poważnymi oparzeniami. Kilka dni później większość ludzi postanowiła uciekać. - Udaliśmy się z rodziną do Sambora - opowiada Teresa. - Tam przebywaliśmy około miesiąca. Później pociągiem dotarliśmy niedaleko Katowic, a stamtąd mieliśmy dojechać do Zielonej Góry. Jednak w podwrocławskim Brochowie Rosjanie zatrzymali nasz transport i kazali wysiadać. Wysłano dwie grupy w poszukiwaniu miejsca na osiedlenie. Jedna ruszyła do Świętej Katarzyny, druga do Jankowic. Ostatecznie zamieszkaliśmy tutaj, chociaż wstępnie udaliśmy się do Świętej Katarzyny. Nawet zdążyłam posprzątać dom, w którym mieliśmy się osiedlić. Kiedy dotarliśmy do Jankowic, w lipcu 1945, nikogo tutaj nie było. Domy stały pootwierane, można było wybrać dowolne gospodarstwo. My wprowadziliśmy się do budynku piekarni, w centrum wsi. Niedługo potem wrócili Niemcy, którzy w czasie, gdy przechodził tu front, ukryli się w pobliżu. Wspólnie z nami zamieszkały dwie kobiety z dwójką dzieci. Pewnego dnia, gdy nas nie było w domu, jedną z tych kobiet zgwałcił rosyjski żołnierz. Niedługo potem niemiecka rodzina wyjechała i już nigdy więcej ich nie spotkaliśmy.



Kapliczka zbudowana przez polskich mieszkańców Jankowic. Zdjęcie wykonane po poświęceniu

Maria Starzomska przed swoim domem, w którym mieszka od 1945 roku

Bronisław i Franciszek Zającowie przybyli do Jankowic w roku 1946

Józef Biegus pokazuje charakterystyczną, wieżę przy swoim domu

Kapliczka obecnie

Pomnik, upamiętniający mieszkańców Jankowic, którzy stracili życie w I wojnie światowej


Napisz komentarz

Komentarze

ZASTRZEŻENIE PODMIOTU UPRAWNIONEGO DOTYCZĄCE EKSPLORACJI TEKSTU I DANYCH

Dokonywanie zwielokrotnień w celu eksploracji tekstu i danych, w tym systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji ze strony internetowej tuolawa.pl i publikacji przy użyciu oprogramowania lub innego zautomatyzowanego systemu („screen scraping”/„web scraping”) lub w inny sposób, w szczególności do szkolenia systemów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji (AI), bez wyraźnej zgody wydawcy - RYZA Sp. z o.o. jest niedozwolone. 

Zastrzeżenie to nie ma zastosowania do sytuacji, w których treści, dane lub informacje są wykorzystywane w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe. Szczegółowe informacje na temat zastrzeżenia dostępne są TUTAJ

KOMENTARZE
Autor komentarza: RodzicTreść komentarza: Bo oni chodzą do szkoły , żeby się uczyć a w Sobieskim ciągle trwają zabawy . Zgodnie z powiedzeniem " nie matura a chęć szczera zrobią z ciebie oficera " .Data dodania komentarza: 5.12.2025, 09:29Źródło komentarza: Sobieski dla naszych bezdomniakówAutor komentarza: RedaktorTreść komentarza: "Rzeczą, która budzi zastrzeżenia (...) jest forma nagłośnienia (...). (...) było niezbędne minimum w postaci wzmianki w BIP, stronie internetowej (...), a nawet w gazecie - ale wydaj mi się, że (...) powinno to być znacznie bardziej nagłośnione. Tymczasem zrobiono (...), niezbędne minimum." Dawno już nikt nie wskazał tak dobitnie na nikłą rolę gazety w podawaniu informacji, jej zasięgu i oddziaływania, jak zrobił to "lokalny działacz społeczny, ekolog dla którego bardzo istotna jest ochrona środowiska naturalnego". Pierwszy tego imienia... (a zbieżność danych oraz podobieństwo osoby na zdjęciu z czynnym politykiem KO może być jedynie "przypadkowa..."). Dlaczego inni lokalni politycy (zajmujący się hobbistycznie ekologią), nie dostąpili zaszczytu skomentowania - nie wiadomo. Kabaret w czystej postaci.Data dodania komentarza: 5.12.2025, 09:28Źródło komentarza: Jak zmienił się klimat w Oławie i co nas czekaAutor komentarza: mieszkaniecTreść komentarza: ten pseudo burmistrz nadaję się tylko na zdjęcia i cieszyć tą japę bo tylko to dobrze mu wychodzi.Data dodania komentarza: 5.12.2025, 08:58Źródło komentarza: Sobieski dla naszych bezdomniakówAutor komentarza: ObserwatorTreść komentarza: To miasto nie ma gospodarza, jakby miał odrobinę honoru to podałby się do dymisji i oddał pobrane wynagrodzenie.Data dodania komentarza: 5.12.2025, 07:47Źródło komentarza: Sobieski dla naszych bezdomniakówAutor komentarza: JacekTreść komentarza: Składam należne gratulacje! Dodam, że Rowerem przez Jelcz w ubiegłym roku doceniło talent Wojtka Ganczarka organizując odsłonięcie jego gwiazdy w dębińskiej alei. Gratuluję również rodzicom, którzy wychowali tak zdolnego człowieka! Oboje, przez długie lata związani są ze szkolnictwem. A my? cóż, pozostaje nam cieszyć się, że Wojtek Ganczarek w tak piękny sposób rozsławia nasze miasto!Data dodania komentarza: 5.12.2025, 06:31Źródło komentarza: Wojciech Ganczarek z Grand Prix Festiwalu HumanDOCAutor komentarza: MelomanTreść komentarza: Prawdziwa uczta dla miłośnika muzyki barokowej , wspanialeData dodania komentarza: 5.12.2025, 04:23Źródło komentarza: Wyjątkowy koncert w Sali Rycerskiej
Reklama
NAPISZ DO NAS!

Jeśli masz interesujący temat, który możemy poruszyć lub byłeś(aś) świadkiem ważnego zdarzenia - napisz do nas. Podaj w treści swój adres e-mail lub numer telefonu. Jeżeli formularz Ci nie wystarcza - skontaktuj się z nami.

Reklama
Reklama
Reklama