Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 13 grudnia 2025 13:32
Reklama BMM

Aresztowany przez Ukraińców, więziony przez Niemców i Polaków

W Izbie Muzealnej Ziemi Oławskiej, mieszczącej się w odnowionym ratuszu, można zobaczyć wiele eksponatów, związanych z naszym powiatem i jego mieszkańcami. Jednym z tych zabytków jest pasiak obozowy Jana Markiewicza. Warto przybliżyć historię jego właściciela. W czasach II wojny światowej był więźniem pięciu hitlerowskich obozów koncentracyjnych, a po przyjeździe do polskiej Oławy zarzucono mu szpiegostwo i przez trzy miesiące przetrzymywano w Urzędzie Bezpieczeństwa...
Podziel się
Oceń

Wyzwolenie

Po czterech miesiącach pobytu w Auschwitz wysłano Markiewicza do obozu koncentracyjnego na  terenie Francji. 23 sierpnia1944 stał się więźniem numer 31308 w KL-Natzweiler.  Więźniowie pracowali tam przy drążeniu tuneli i wydobywaniu granitu.

- Tato wspominał, że tam gołymi rękami  wykuwano skałę - mówi syn. - Warunki, w jakich przebywali więźniowie, były tragiczne. Codziennie przychodziły nowe transporty, dlatego oprawcy nie przejmowali się życiem pojedynczych osób. Codziennie umierały setki. Gdy Amerykanie byli już blisko obozu, więźniowie  nie chodzili spać do lagru, tylko pozostawali na rusztowaniach, przy skałach. Nikt nie miał nadziei, że przeżyje, chociaż alianci byli już blisko. Ostatniej nocy Niemcy wyprowadzili około  2000 więźniów do lasu. Eskortujący zapewniali, że chcą  ich ukryć. Wcześniej bywało podobnie, ale żaden więzień nie wracał. Nikt nie miał wątpliwości, że prowadzą ich na stracenie. Dookoła trwały walki, a dzięki szczęśliwemu  zrządzeniu losu eskorta razem z więźniami wpadła na oddział Amerykanów.  To oznaczało koniec wojny dla ojca i innych. On wielokrotnie opowiadał o tym, jak  bardzo cieszyli się z odzyskania wolności.

Na fot. Kopuła, pod którą usypano kopiec z ludzkich popiołów, w obozie koncentracyjnym na Majdanku koło Lublina, którego więźniem Markiewicz był dwukrotnie

Markiewicz trafił do punktu repatriacyjnego w Lauterbach, w Niemczech, gdzie odzyskiwał

zdrowie. Tam spotkał Kędzierskiego oraz poznał swoją przyszłą żonę, Stanisławę Kowalewską, która pracowała w ambulatorium Czerwonego Krzyża. Do Niemiec trafiła po Powstaniu Warszawskim, wywieziona na przymusowe roboty. Przebywali tam do 1946 roku, kiedy Jan odnalazł rodzinę w Oławie, poszukiwaną przy pomocy PCK. Miał zapewniony byt we Francji i odradzano mu powrót do Polski, ale postanowił pojechać do swoich. Stanisława Kowalewska nie była z tego zadowolona, jednak wyruszyła razem z ukochanym. Wsiedli do wagonu pełnego rzeczy, które miały pomóc w rozpoczęciu nowego życia. Dotarli do Oławy, gdzie przebywały przesiedlone z Kut matka z jego siostrami.



Kajetan Markiewicz pokazuje na oryginalnym pasiaku numer ojca, jaki nosił w ostatnim z obozów, w którym był więziony

Legitymacja Stanisławy Kowalewskiej z pobytu w Schrambergu

Pomnik pomordowanych w Mittelbau-Dora, w tle krematorium. Markiewicz trafił tam na początku funkcjonowania obozu. Więźniowie pracowali w fabryce, wydrążonej wewnątrz góry


Napisz komentarz

Komentarze

ZASTRZEŻENIE PODMIOTU UPRAWNIONEGO DOTYCZĄCE EKSPLORACJI TEKSTU I DANYCH

Dokonywanie zwielokrotnień w celu eksploracji tekstu i danych, w tym systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji ze strony internetowej tuolawa.pl i publikacji przy użyciu oprogramowania lub innego zautomatyzowanego systemu („screen scraping”/„web scraping”) lub w inny sposób, w szczególności do szkolenia systemów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji (AI), bez wyraźnej zgody wydawcy - RYZA Sp. z o.o. jest niedozwolone. 

Zastrzeżenie to nie ma zastosowania do sytuacji, w których treści, dane lub informacje są wykorzystywane w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe. Szczegółowe informacje na temat zastrzeżenia dostępne są TUTAJ

KOMENTARZE
Autor komentarza: RedaktorTreść komentarza: Dziękuję za korektę - czyli ktoś te komentarze jednak czyta.. :-)Data dodania komentarza: 13.12.2025, 12:50Źródło komentarza: Najpierw zwolnienia, teraz sprzedają zakład za niemal 27 mln zł!Autor komentarza: RedaktorTreść komentarza: Przykra informacja. Trudny czas dla pracowników. Trudno się uśmiechać w takiej Polsce... Do tego artykuł z błędami: "pojawiła się oferta kupna terenu po zakładzie.." - jeśli już to oferta sprzedaży terenu.. itd.Data dodania komentarza: 13.12.2025, 10:59Źródło komentarza: Najpierw zwolnienia, teraz sprzedają zakład za niemal 27 mln zł!Autor komentarza: TołdiTreść komentarza: Inwestycje w kampanie wyborczą muszą się zwrócić :)Data dodania komentarza: 13.12.2025, 10:53Źródło komentarza: Przemysław Olechowski odwołany z funkcji prezesa CSiR. Jest tymczasowy następcaAutor komentarza: sebaTreść komentarza: Powyciągać trzeba ich z samochodów!! Patrole w większości powinny być piesze. Nie widać ich w mieście zupełnie.Data dodania komentarza: 13.12.2025, 10:52Źródło komentarza: Ma być tak pięknie, ale na razie... MINUS!Autor komentarza: ŁukaszTreść komentarza: Kolejna podejrzana sprawa. Podczas kadencji Burmistrza Szczęśniaka wybudowano kilkaset mieszkań w ramach TBS. A tanie mieszkania to w tej chwili największa bolączka mieszkańców. Od kiedy władze przejeli Lokalni z burmistrzem na czele, całkowicie zaniechano budowy nowych tanich mieszkań dla mieszkańców. Dziwnie zbiega się to z czasem gdy w deweloperke zaczął bawić się sami wiecie kto... i jak wpływ w przeszłości, oraz teraźniejszości miał na lokalnych samorządowców. Kolejna sprawa to działka dla jelcza,torpedowana w przeszłości przez ludzi powiązanych z burmistrzem. Dziwnym trafem sami wiecie kto zapowiada tam teraz powstanie nowego osiedla. Przypadek? A może pod zasłoną pięknych uśmiechów, uścisków dłoni na targowisku wpuściliśmy sobie do pałacu prawdziwego konia trojańskiego?Data dodania komentarza: 13.12.2025, 10:52Źródło komentarza: Przemysław Olechowski odwołany z funkcji prezesa CSiR. Jest tymczasowy następcaAutor komentarza: asdefTreść komentarza: Fajne czasy, nie to co teraz.Data dodania komentarza: 13.12.2025, 10:45Źródło komentarza: Twórzmy wspólnie fotograficzną historię Oławy (album 211)
Reklama
NAPISZ DO NAS!

Jeśli masz interesujący temat, który możemy poruszyć lub byłeś(aś) świadkiem ważnego zdarzenia - napisz do nas. Podaj w treści swój adres e-mail lub numer telefonu. Jeżeli formularz Ci nie wystarcza - skontaktuj się z nami.

Reklama
Reklama
Reklama