Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 14:38
Reklama Hipol

Aresztowany przez Ukraińców, więziony przez Niemców i Polaków

W Izbie Muzealnej Ziemi Oławskiej, mieszczącej się w odnowionym ratuszu, można zobaczyć wiele eksponatów, związanych z naszym powiatem i jego mieszkańcami. Jednym z tych zabytków jest pasiak obozowy Jana Markiewicza. Warto przybliżyć historię jego właściciela. W czasach II wojny światowej był więźniem pięciu hitlerowskich obozów koncentracyjnych, a po przyjeździe do polskiej Oławy zarzucono mu szpiegostwo i przez trzy miesiące przetrzymywano w Urzędzie Bezpieczeństwa...
Podziel się
Oceń

Żałował, że wrócił do Polski

Na granicy powitał ich żołnierz sowiecki. Był bardzo zdziwiony, że ktoś wraca do kraju.  Podarował im 200 złotych, a to wystarczyło na zakup dwóch świeczek.

Kiedy wagon dotarł do Oławy, funkcjonariusze UB od razu zatrzymali Jana. - Podejrzewali go o szpiegostwo Polski na rzecz Zachodu - mówi syn. - Próbowali go zmusić do przyznania się. Mało kto wracał z tamtej części Europy. Przez trzy miesiące ojca bito i przetrzymywano w budynku naprzeciwko kościoła świętego Rocha. Jedną z tortur było zamykanie w stalowej szafie. Większość rzeczy rodziców splądrowano, a matka musiała mieszkać w wagonie, którym przyjechała. Wtedy ojciec żałował, że wrócił do Polski. O tym, co się dzieje z Janem, mama poinformowała Lesława Kędzierskiego. Mieszkał on w Warszawie i był szanowanym ekspertem w dziedzinie telewizji. On  poinformował o tym Józefa Cyrankiewicza, którego obaj z ojcem znali z pobytu w obozie Auschwitz. Po interwencji Kędzierskiego w KC, przyszedł rozkaz  do UB w Oławie, że tatę należy zwolnić. Jednak jeszcze przez ponad rok rodzice musieli mieszkać w wagonie, ale umożliwiono im kontakt z rodziną. Potem było już lepiej, ale ciągnęło się za nimi to, że wrócili z zachodu. Kilka lat później, gdy ojciec pracował w magazynie, okazało się, że znika mąka. Pierwszym podejrzanym był on, chociaż miał niezbite dowody niewinności. Siedział w areszcie miesiąc, aż złapano prawdziwych złodziei. Gdy go wypuszczono, okazało się, że nie może wrócić do pracy, dopóki nie uzyska dokumentów,  potwierdzających niewinność. To trwało ponad pół roku. Oprócz tego, gdy siedział w areszcie, całe mieszkanie doszczętnie zniszczono, bo funkcjonariusze skrupulatnie poszukiwali dowodów na skradziony towar. Ojciec wspominał mi nazwiska swoich oławskich oprawców, ale nie będę ich powtarzał. To są teraz już starzy ludzie, więc niech sobie spokojnie żyją...

Świadek zbrodni

Pomimo wielu przeciwności, Markiewicz pozostał w Oławie i założył rodzinę. Wziął ślub  kościelny ze Stanisławą Kowalewską w 1946 roku, a cywilny trzy lata później. Pracował głównie jako handlowiec, do połowy lat siedemdziesiątych. Przez całe życie przyjaźnił się z Lesławem Kędzierskim, który był bardzo ważnym i wysoko cenionym  ekspertem, został profesorem  i jest uważany za ojca polskiej telewizji.



Kajetan Markiewicz pokazuje na oryginalnym pasiaku numer ojca, jaki nosił w ostatnim z obozów, w którym był więziony

Legitymacja Stanisławy Kowalewskiej z pobytu w Schrambergu

Pomnik pomordowanych w Mittelbau-Dora, w tle krematorium. Markiewicz trafił tam na początku funkcjonowania obozu. Więźniowie pracowali w fabryce, wydrążonej wewnątrz góry


Napisz komentarz

Komentarze

ZASTRZEŻENIE PODMIOTU UPRAWNIONEGO DOTYCZĄCE EKSPLORACJI TEKSTU I DANYCH

Dokonywanie zwielokrotnień w celu eksploracji tekstu i danych, w tym systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji ze strony internetowej tuolawa.pl i publikacji przy użyciu oprogramowania lub innego zautomatyzowanego systemu („screen scraping”/„web scraping”) lub w inny sposób, w szczególności do szkolenia systemów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji (AI), bez wyraźnej zgody wydawcy - RYZA Sp. z o.o. jest niedozwolone. 

Zastrzeżenie to nie ma zastosowania do sytuacji, w których treści, dane lub informacje są wykorzystywane w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe. Szczegółowe informacje na temat zastrzeżenia dostępne są TUTAJ

KOMENTARZE
Autor komentarza: GośćTreść komentarza: Z taką Policją to strach się nie bać.Data dodania komentarza: 5.12.2025, 13:28Źródło komentarza: Nowe osoby w szeregach oławskiej PolicjiAutor komentarza: PozdrawiamTreść komentarza: Nie no, gdyby było więcej merytoryki w konkretnym temacie to ok. Powiedziałbym fajne i potrzebne. To co było to w mojej ocenie tylko fajnie zorganizowany lans i nic więcej. Byłem to wiem.Data dodania komentarza: 5.12.2025, 13:14Źródło komentarza: Dolnośląscy Liderzy Biznesu spotkali sie w OławieAutor komentarza: PekińczykTreść komentarza: Tam też oczywiście nakłamał.Data dodania komentarza: 5.12.2025, 12:48Źródło komentarza: Sobieski dla naszych bezdomniakówAutor komentarza: PekińczykTreść komentarza: "Cieszę się, że jestem gospodarzem miasta, które ma tak wspaniałych przedsiębiorców - powitał uczestników burmistrz Oławy Tomasz Frischmann.", nie Tomaszku, nie jesteś gospodarzem, jedynie bierzesz za to pieniądze, ale swoich obowiązków nie wykonujesz rzetelnie.Data dodania komentarza: 5.12.2025, 12:44Źródło komentarza: Dolnośląscy Liderzy Biznesu spotkali sie w OławieAutor komentarza: talentTreść komentarza: Byłem i niczego przydatnego się nie dowiedziałem . Wszystko a nawet więcej informacji wygooglujecie sami.Data dodania komentarza: 5.12.2025, 12:23Źródło komentarza: Dolnośląscy Liderzy Biznesu spotkali sie w OławieAutor komentarza: xDDTreść komentarza: Widać, że elegancko mają dopasowane spodnie.Data dodania komentarza: 5.12.2025, 12:15Źródło komentarza: Nowe osoby w szeregach oławskiej Policji
Reklama
NAPISZ DO NAS!

Jeśli masz interesujący temat, który możemy poruszyć lub byłeś(aś) świadkiem ważnego zdarzenia - napisz do nas. Podaj w treści swój adres e-mail lub numer telefonu. Jeżeli formularz Ci nie wystarcza - skontaktuj się z nami.

Reklama
Reklama
Reklama