- Piszemy do Was z Houston choć sami jeszcze nie do końca w to wierzymy - mówią. - Chociaż podróż nie była lekka to daliśmy radę, Tosia źle zniosła lądowania, płakała, ale teraz już jest wszystko dobrze. Przez 14 dni nie możemy wejść do szpitala, ale szpital przyszedł do nas Tosia jest już po telekonsultacji z neurologiem i pulmonologiem. Strasznie tu jest gorąco, temperatura przekracza już 30 stopni, a to dopiero początek
Kochani pozdrawiamy Was serdecznie, buziaczki od Tosi. Uważajcie na siebie!
Reklama
Tosia w USA. Nowe wieści z Houston
Rodzice Tosi przesyłają wiadomość ze Stanów Zjedoczonych
- 27.03.2020 09:13
Reklama
Reklama
Reklama







Napisz komentarz
Komentarze