Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 10:21
Reklama
Reklama

Od tego, który leży pod płotem, dzieli mnie tylko jeden kieliszek

- Próbowałem przedawkować tabletki. Na moje szczęście byłem pijany, głupi i nieudolnie się do tego zabierałem. Dziś myślę, że to mogła być manifestacja. Taki cichy krzyk. Gdybym naprawdę pragnął śmierci, poszedłbym do lasu, wziąłbym linę i po kłopocie. Z Tomaszem Prażą - trzeźwym alkoholikiem i byłym bezdomnym - rozmawia Kamil Tysa
Podziel się
Oceń

- Kiedy dosięgnął pan dna?

- Przyszedł moment, w którym zmęczenie sięgnęło zenitu i wróciłem do domu, do Oławy. Pogodziłem się z ojczymem, dorabiałem sobie na skupie, w nocy jeździłem po śmietnikach. Czasem spałem w domu, innym razem na ulicy. Jedną metę miałem koło miejskiego stadionu, inną między blokami. Pogodziłem się z myślą, że już nic nie osiągnę, a jedyne co mogę, to żyć i nie krzywdzić ludzi. Stałem się nagle bardzo nieprzyjemny. Nawet dla tych, którzy chcieli mi pomóc. Wszystko odbierałem jak atak. Kompletnie zniknęły plany na przyszłość. Nie miałem już myśli, że może być lepiej. Pogodziłem się z tym, że jestem i będę lumpem. Byłem coraz starszy, wyleciały mi zęby, brakowało mi sił, zdrowie się psuło.

- Ojczym przyjął?

- Był ciężko chory, nie radził sobie po odejściu mamy. Opiekowałem się nim do samego końca. Na kilka dni przed jego śmiercią poprosiłem go o wybaczenie wszystkich krzywd, które mu wyrządziłem. Wybaczył i też poprosił o wybaczenie tego, jak mnie traktował. Pogodziliśmy się i byliśmy razem do samego końca. Pewnego ranka zabrali go szpitala, pięć godzin później już nie żył. Na jego pogrzebie byłem nawalony jak messerschmitt, ale przynajmniej tam byłem. Pocałowałem jego zimne czoło i do dziś pamiętam ten posmak. Myślę, że na swój sposób go kochałem.

- Został pan sam.

- I zacząłem chlać. Co mogłem, to sprzedałem. Ludzie mnie okradali, kopali w moje drzwi. Nie potrafiłem sobie z tym poradzić. Byłem słabiutki, nie prosiłem o żadną pomoc. W taki sposób się kończyłem. Nie utrzymywałem z nikim kontaktu. Aż przyszedł do mnie kolega i wraz z moją siostrą namówili mnie na odwyk. Zgodziłem się i pojechałem. Trafiłem na terapię we Wrocławiu. Coś we mnie pękło. Nie potrafiłem jednego zdania napisać, mimo że wcześniej przychodziło mi to bez trudu. Chciałem się zmienić, ale byłem przerażony, że będę musiał wrócić do dawnego życia i środowiska.

- Wrócić i tym razem nie upaść?

- Bezdomni często zastanawiają się jak zacząć żyć, gdy nie ma się domu. A ja ten dom już miałem. Bałem się ludzi, którzy mieszkali wokół. Gdy byłem wypity to pół biedy, ale jak tam wrócić trzeźwym gdy wszyscy obok piją? No, ale wróciłem, mieszkałem, łapałem się różnych prac, chodziłem na mitingi anonimowych alkoholików i w końcu zmieniłem środowisko. Każdy kolejny dzień stawał się małym zwycięstwem, zmianą. Przeżywałem katusze, cierpiałem, ale czułem, że to ostatnia szansa.

- Ostatnia i wykorzystana?

- Tak. W trakcie trwania mundialu w RPA w 2010 roku byłem już trzeźwy. Do dziś pamiętam, że miałem stary kolorowy telewizor i jedną kanapę. Siedziałem i oglądałem mecz za meczem. Po mistrzostwach wziąłem psa ze schroniska, co na tamten moment było dla mnie najbardziej odpowiedzialnym krokiem w życiu. Pomagał mi kolega. Wciąż chyba nie jest świadomy, jak wiele dla mnie robił, dając mi ogromne poczucie bezpieczeństwa. Wiedziałem, że w każdym momencie mogę się do niego zwrócić. Ludzie na mnie patrzyli, zastanawiali się, czy dam sobie radę. Z pijącymi się nie spotykałem, całkowicie odciąłem się od środowiska.


Więcej o autorze / autorach:

Napisz komentarz

Komentarze

Jola 24.03.2020 00:41
Tomku zyczę Ci zdrowia,szczescia ,wytrwałości w dążeniu do celu i oczywiście spełnienia wszystkich marzeń ??

Janek 22.03.2020 17:39
Trzymaj się chłopie!!! Trochę zazdroszczę siły w pozytywnym sensie?

Bb 26.12.2018 19:16
Tomek jest na Facebooku.

Patryk. 26.12.2018 15:07
Witam. Jest mozliwosc kontaktu z Tomkiem?

ZASTRZEŻENIE PODMIOTU UPRAWNIONEGO DOTYCZĄCE EKSPLORACJI TEKSTU I DANYCH

Dokonywanie zwielokrotnień w celu eksploracji tekstu i danych, w tym systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji ze strony internetowej tuolawa.pl i publikacji przy użyciu oprogramowania lub innego zautomatyzowanego systemu („screen scraping”/„web scraping”) lub w inny sposób, w szczególności do szkolenia systemów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji (AI), bez wyraźnej zgody wydawcy - RYZA Sp. z o.o. jest niedozwolone. 

Zastrzeżenie to nie ma zastosowania do sytuacji, w których treści, dane lub informacje są wykorzystywane w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe. Szczegółowe informacje na temat zastrzeżenia dostępne są TUTAJ

KOMENTARZE
Autor komentarza: RodzicTreść komentarza: Bo oni chodzą do szkoły , żeby się uczyć a w Sobieskim ciągle trwają zabawy . Zgodnie z powiedzeniem " nie matura a chęć szczera zrobią z ciebie oficera " .Data dodania komentarza: 5.12.2025, 09:29Źródło komentarza: Sobieski dla naszych bezdomniakówAutor komentarza: RedaktorTreść komentarza: "Rzeczą, która budzi zastrzeżenia (...) jest forma nagłośnienia (...). (...) było niezbędne minimum w postaci wzmianki w BIP, stronie internetowej (...), a nawet w gazecie - ale wydaj mi się, że (...) powinno to być znacznie bardziej nagłośnione. Tymczasem zrobiono (...), niezbędne minimum." Dawno już nikt nie wskazał tak dobitnie na nikłą rolę gazety w podawaniu informacji, jej zasięgu i oddziaływania, jak zrobił to "lokalny działacz społeczny, ekolog dla którego bardzo istotna jest ochrona środowiska naturalnego". Pierwszy tego imienia... (a zbieżność danych oraz podobieństwo osoby na zdjęciu z czynnym politykiem KO może być jedynie "przypadkowa..."). Dlaczego inni lokalni politycy (zajmujący się hobbistycznie ekologią), nie dostąpili zaszczytu skomentowania - nie wiadomo. Kabaret w czystej postaci.Data dodania komentarza: 5.12.2025, 09:28Źródło komentarza: Jak zmienił się klimat w Oławie i co nas czekaAutor komentarza: mieszkaniecTreść komentarza: ten pseudo burmistrz nadaję się tylko na zdjęcia i cieszyć tą japę bo tylko to dobrze mu wychodzi.Data dodania komentarza: 5.12.2025, 08:58Źródło komentarza: Sobieski dla naszych bezdomniakówAutor komentarza: ObserwatorTreść komentarza: To miasto nie ma gospodarza, jakby miał odrobinę honoru to podałby się do dymisji i oddał pobrane wynagrodzenie.Data dodania komentarza: 5.12.2025, 07:47Źródło komentarza: Sobieski dla naszych bezdomniakówAutor komentarza: JacekTreść komentarza: Składam należne gratulacje! Dodam, że Rowerem przez Jelcz w ubiegłym roku doceniło talent Wojtka Ganczarka organizując odsłonięcie jego gwiazdy w dębińskiej alei. Gratuluję również rodzicom, którzy wychowali tak zdolnego człowieka! Oboje, przez długie lata związani są ze szkolnictwem. A my? cóż, pozostaje nam cieszyć się, że Wojtek Ganczarek w tak piękny sposób rozsławia nasze miasto!Data dodania komentarza: 5.12.2025, 06:31Źródło komentarza: Wojciech Ganczarek z Grand Prix Festiwalu HumanDOCAutor komentarza: MelomanTreść komentarza: Prawdziwa uczta dla miłośnika muzyki barokowej , wspanialeData dodania komentarza: 5.12.2025, 04:23Źródło komentarza: Wyjątkowy koncert w Sali Rycerskiej
Reklama
NAPISZ DO NAS!

Jeśli masz interesujący temat, który możemy poruszyć lub byłeś(aś) świadkiem ważnego zdarzenia - napisz do nas. Podaj w treści swój adres e-mail lub numer telefonu. Jeżeli formularz Ci nie wystarcza - skontaktuj się z nami.

Reklama
Reklama
Reklama