Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 29 kwietnia 2024 09:11
Reklama BMM
Reklama
News will be here

Od tego, który leży pod płotem, dzieli mnie tylko jeden kieliszek

- Próbowałem przedawkować tabletki. Na moje szczęście byłem pijany, głupi i nieudolnie się do tego zabierałem. Dziś myślę, że to mogła być manifestacja. Taki cichy krzyk. Gdybym naprawdę pragnął śmierci, poszedłbym do lasu, wziąłbym linę i po kłopocie. Z Tomaszem Prażą - trzeźwym alkoholikiem i byłym bezdomnym - rozmawia Kamil Tysa

- Co było największym wyzwaniem?

- Porzucenie starego życia i rozpoczęcie nowego. Nie umiałem nigdy funkcjonować w taki sposób. Do dziś mam problem w niektórych dziedzinach. A wtedy? Musiałem zmienić się o 180 stopni. Zrobić obrót i pójść w drugą stronę. Pozbyć się znajomych, nie chodzić do miejsc, w których był alkohol i wreszcie zaakceptować to, że jestem alkoholikiem. Zacząć dbać o zdrowie, wrócić do społeczeństwa, być człowiekiem odpowiedzialnym i płacić rachunki. Takie prozaiczne czynności dorosłego człowieka były dla mnie - wtedy ponad czterdziestoletniego faceta - czymś zupełnie nowym. Gdyby nie AA, do dziś bym nie dał rady. Spotkanie z tymi ludźmi, konfrontacja z podobnymi problemami - to naprawdę wiele daje.

- Co pana najbardziej zaskoczyło w trzeźwym życiu?

- Tak naprawdę cały czas mnie coś zaskakuje. Zanim przez alkohol straciłem uprawnienia, wiele lat jeździłem samochodem. Nagle się okazało, że ponowne zdanie prawa jazdy to nie jest taka prosta rzecz. Pójście na randkę? To jakiś obłęd! Co ja mam niby tej kobiecie powiedzieć? Tańczyć? Kolana sztywne. Właściwie czułem się tak, jakbym od nowa musiał się nauczyć chodzić. We wszystkim brakowało mi praktyki. Miałem wiele motywacji, chciałem robić milowe kroki do przodu, aż w końcu zrozumiałem, że tylko drobnymi kroczkami można dojść do sukcesu.

- Trzeźwienie to długi proces. Na jakim etapie jest pan po ośmiu latach niepicia?

- Na początku nie piłem, ale miałem stare myślenie. Wszystkie informacje, jakie dostawałem, odrzucałem i robiłem po swojemu. Gdy chlałem, powtarzałem, że nie dam rady i nawet nie będę podchodził do tematu. Nagle byłem już trzeźwy, ale wciąż przekonany o swojej racji i nieomylności. A tak się nie da. Mniej więcej rok temu przestałem negować i zacząłem w pełni szanować zdanie innych ludzi. Przez te lata nauczyłem się ich słuchać oraz mądrze korzystać z rad. Dziś mogę im dziękować. Mitingi AA bardzo dużo mi dały. Pomogła terapeutka, pomogły zwykłe osoby, pomógł ksiądz. Jeszcze kilka lat temu tego nie zauważałem. Stosunkowo niedawno zacząłem doceniać, że mam gdzie spać. Mam mieszkanie, mam psa, mam przyjaciół, do których dzwonię, z którymi się spotykam. Poznaję swoją wartość. W końcu wiem, że jestem wartościowym człowiekiem!

- Ma pan też stałą pracę.

- Po kilku przygodach w różnych miejscach poszedłem do budowlanki. Spłacam mały kredyt, nauczyłem się szanować wartość pieniądza. Nagle zacząłem myśleć o budżecie. Jeśli dzień bez pracy oznacza stówę w plecy, to ja tej stówy nie chcę stracić. Dojrzewam. W końcu mam taki prawdziwy cel. Nie mówię o nim, tylko do niego dążę. Gdy piłem, tego celu tak naprawdę nie było. To znaczy był, ale krótki: strzał, pieniądze, a co potem to się zobaczy...

- Dziś tym celem jest...

- ...życie. Lubię być trzeźwym. Nie robię tego dla kogoś, robię to dla siebie. Nie odpuszczam nawet na chwilę. Gdybym dziś powiedział „dobra, ja już tyle lat nie piję, nie są mi potrzebni alkoholicy, nie muszę chodzić na spotkania AA, mogę żyć jak każdy inny człowiek”, to skończyłbym szybko i marnie.

- Boi się pan, że to wszystko może jeszcze wrócić?

- Nie mam już takich myśli, bo widzę, że wiele rzeczy w życiu udało mi się dzięki trzeźwości. Jeszcze niedawno jakąś kosmiczną i nierealną wizją było zrobienie zębów. Dziś mam to za sobą. Jeżdżę laguną, wyjeżdżam za granicę, spełniam się zawodowo. Jestem mężczyzną, mogę poderwać fajną kobietę. Wydaje mi się, że po raz pierwszy w życiu robię coś normalnie. Wkurzam się tylko trochę, bo mało ostatnio czytam. (śmiech) Paradoksalnie na kacu czytałem o wiele więcej książek. Od Asnyka zaczynając na powieściach batalistycznych kończąc. Mówić i rozumieć słowa nauczyłem się dzięki literaturze.

- Wcześniej wspomniał pan, że po części realizuje pan teraz marzenia o miłości. Jest pan w związku?

- W tych sprawach jeszcze nie wszystko się ułożyło. Coś się dzieje, próbuję się związać z kobietą po podobnych przejściach, ale niczego nie chcę robić na siłę. Najważniejsze, że nie czuję się już odrzucony. Znów wiem, że mogę być atrakcyjny, że można ze mną żyć. Nie mam już problemu, żeby umówić się na randkę, pójść do kawiarni czy potańczyć.

- Kawał życia przeleciał panu przez palce.

- W czasach, kiedy powinienem się uczyć - piłem. Kiedy powinienem stać się odpowiedzialny - piłem. Gdy powinienem ułożyć sobie życie - piłem. Ostatecznie wytrzeźwiałem i byłem wrakiem. Wszystko muszę nadrabiać krok po kroku. Oczywiście czuję żal. Zwłaszcza wtedy, gdy patrzę na kumpli ze szkolnej ławy, którzy mają szczęśliwe rodziny i są zabezpieczeni finansowo. Boli mnie, bo sam tak nie mam, ale czuję motywację, bo wiem, że jeszcze wiele przede mną.

- Jest pan szczęśliwy?

- Zdecydowanie tak, choć wiem, że będzie jeszcze lepiej. Już się nie śpieszę. Skoro udało mi się kilka rzeczy, które wcześniej wydawały się nierealne, to jeśli zrobię wszystko, co w mojej mocy, będę mógł realizować kolejne cele.

- O czym pan teraz marzy najbardziej?

- O własnym domu. Niewykluczone, że za jakiś czas wyjadę za granicę, by na ten cel zarobić. Marzy mi się mały dom do remontu, taki o wartości w granicach 100 tysięcy złotych. Jeśli popracowałbym kilka lat za granicą, to mógłbym te pieniądze odłożyć. Byłbym też oczywiście bardzo szczęśliwy, posiadając własnościowe mieszkanie. Socjal przysparza wielu problemów. Cieszę się z tego, co mam, ale chciałbym pójść na swoje.

- Mógłby pan dziś powiedzieć, że z każdej, nawet najgorszej sytuacji da się wyjść na prostą?

- Jeśli się chce, a jeszcze do tego uwierzy, to naprawdę można wszystko. Wiara to jest potęga, tylko trzeba wiedzieć, jak z niej skorzystać. Nie piję już osiem lat, ale wiem, że od tego, który dziś leży pijany pod płotem, dzieli mnie tylko jeden kieliszek.



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Jola 24.03.2020 00:41
Tomku zyczę Ci zdrowia,szczescia ,wytrwałości w dążeniu do celu i oczywiście spełnienia wszystkich marzeń ??

Janek 22.03.2020 17:39
Trzymaj się chłopie!!! Trochę zazdroszczę siły w pozytywnym sensie?

Bb 26.12.2018 19:16
Tomek jest na Facebooku.

Patryk. 26.12.2018 15:07
Witam. Jest mozliwosc kontaktu z Tomkiem?

mgid.com, 649292, DIRECT, d4c29acad76ce94f lijit.com, 349013, DIRECT, fafdf38b16bf6b2b lijit.com, 349013-eb, DIRECT, fafdf38b16bf6b2b openx.com, 538959099, RESELLER, 6a698e2ec38604c6 appnexus.com, 1019, RESELLER, f5ab79cb980f11d1 improvedigital.com, 1944, RESELLER rubiconproject.com, 9655, RESELLER, 0bfd66d529a55807 Xapads.com, 145030, RESELLER google.com, pub-3990748024667386, DIRECT, f08c47fec0942fa0 Pubmatic.com, 162882, RESELLER, 5d62403b186f2ace video.unrulymedia.com, 524101463, RESELLER, 29bc7d05d309e1bc lijit.com, 224984, DIRECT, fafdf38b16bf6b2b Pubmatic.com, 163319, RESELLER, 5d62403b186f2ace adyoulike.com, a15d06368952401cd3310203631cb18b, RESELLER rubiconproject.com, 20736, RESELLER, 0bfd66d529a55807 pubmatic.com, 160925, RESELLER, 5d62403b186f2ace onetag.com, 7a07370227fc000, RESELLER lijit.com, 408376, RESELLER, fafdf38b16bf6b2b spotim.market, sp_AYL2022, RESELLER, 077e5f709d15bdbb smartadserver.com, 4144, RESELLER nativo.com, 5848, RESELLER, 59521ca7cc5e9fee smartadserver.com, 4577, RESELLER, 060d053dcf45cbf3 appnexus.com, 13099, RESELLER pubmatic.com, 161593, RESELLER, 5d62403b186f2ace rubiconproject.com, 11006, RESELLER, 0bfd66d529a55807 onetag.com, 7cd9d7c7c13ff36, DIRECT ssp.e-volution.ai, AJxF6R4a9M6CaTvK, RESELLER rubiconproject.com, 16824, RESELLER, 0bfd66d529a55807 adform.com, 2664, RESELLER, 9f5210a2f0999e32 appnexus.com, 11879, RESELLER, f5ab79cb980f11d1 appnexus.com, 15825, RESELLER, f5ab79cb980f11d1 [Kopiuj]
ReklamaOdszkodowania
KOMENTARZE
Autor komentarza: PrzyzwoityTreść komentarza: Tym bardziej, że przez ostatnie tygodnie w dzień w dzień rozdawałaś na ulicach Oławy kawę, cukierki, inni w tym czasie normalnie pracowali na poważnych stanowiskach, więc najpierw zacznij pracować normalnie w biurze przez 8 godzin, jak inni. Ty swoim infantylizmem doprowadzisz do tego, że Koalicja, która mogła mieć starostę Szponara, może nie mieć w ogóle, czego powinnaś ponieść konsekwencje, bo wiedz, że twoje poczynania zostaną zgłoszone do władz dolnośląskich, w jaki sposób blokowałaś wybór Marka na starostę. Teraz Platforma może nie mieć w ogóle, przez twoje zdziecinniałe zachowanie.Data dodania komentarza: 29.04.2024, 08:52Źródło komentarza: Kto zostanie starostą? Kto będzie rządził powiatem?Autor komentarza: PrzyzwoityTreść komentarza: Jesteś Aniu bardzo infantylna w swoim zachowaniu. Nie ma przepisów regulujących, że kandydat z największą liczbą głosów zostaje starostą, gdyż gminy mają różną liczbę mieszkańców i nie można porównywać liczby głosów z Oławy do innych miejscowości. Tak samo nie ma przepisów, wg których jedynie radni powiatowi mogą być tylko na stanowisku starosty, jak wiesz, może być to osoba spoza radnych powiatowych, to samo analogicznie w stosunku do radnych w sejmiku. Gdyby czynnik największej liczby głosów decydował o wyborze marszałka, to marszałkiem zostawałby zawsze kandydat z Wrocławia . Gdyby zdobyta liczba głosów decydowała o wyborze starosty, wtedy wszyscy kandydaci chcieliby startować z Oławy. Twoje obecne zachowanie świadczy tylko o tym, że nie dorastasz poziomem intelektualnym do pozostałych radnych i upieranie się i wręcz głoszenie wszem i wobec o liczbie głosów świadczy tylko o twojej inteligencji czy jej braku.Data dodania komentarza: 28.04.2024, 20:47Źródło komentarza: Kto zostanie starostą? Kto będzie rządził powiatem?Autor komentarza: CiekaweTreść komentarza: Te złe samopoczucie to ilu procentowe?Data dodania komentarza: 28.04.2024, 20:22Źródło komentarza: Pożegnanie bez burmistrzaAutor komentarza: Z wioskiTreść komentarza: Najpierw PiS potem przykleila się do Bogusia teraz jak przegrał szuka dojścia do Piotra taka polityczna .....tutka i nie tylko polityczna.Data dodania komentarza: 28.04.2024, 20:02Źródło komentarza: Pożegnanie bez burmistrzaAutor komentarza: cześTreść komentarza: Takich to się powinno kasować na miejscu!!!Data dodania komentarza: 28.04.2024, 17:34Źródło komentarza: Cieszył się wolnością tylko jeden dzieńAutor komentarza: cześTreść komentarza: Jeszcze do kina ich weźcie i pockorn im kupcie!Data dodania komentarza: 28.04.2024, 17:09Źródło komentarza: Strefa kibica także na meczach Ukrainy
Reklama
NAPISZ DO NAS!

Jeśli masz interesujący temat, który możemy poruszyć lub byłeś(aś) świadkiem ważnego zdarzenia - napisz do nas. Podaj w treści swój adres e-mail lub numer telefonu. Jeżeli formularz Ci nie wystarcza - skontaktuj się z nami.

Reklama